Interesy nie idą najlepiej. No, dobra, interesy idą fatalnie! Wydawałoby się, że w Chicago powinno być więcej roboty dla jedynego profesjonalnego maga-detektywa. Ale Harry Dresden nie ma żadnych zleceń - magicznych lub nie. To morderstwo spada mu jak z nieba. Rozczłonkowane zwłoki. Dziwne ślady (łap?). Pełnia księżyca. Trzy tropu, z których dwa pierwsze są absolutnie nieważne...