Zapraszam was na nowy, 8 już tom, przygód uroczego misia Paddingtona, który niezwykłym zrządzeniem losu znalazł swój dom w Londynie u sympatycznej rodziny Brownów.
Pomimo upływu czasu i coraz lepszej adaptacji w nowym miejscu Paddington pozostał sobą nie tracąc nic ze swojego specyficznego sposobu bycia. Nadal jest nieporadnym niedźwiadkiem, wyjątkowo przywiązanym do starego, czerwonego kapelusza, uwielbiającym marmoladę ze skórką pomarańczową i przyciągającym kłopoty niczym magnes.
Paddington nie szuka kłopotów, to kłopoty znajdują Paddingtona.
Ten sympatyczny miś ze wszystkich tarapatów potrafi wyjść obronną łapą, a jego wielkie serce, empatia godna pozazdroszczenia i chęć niesienia bezinteresownej pomocy, sprawiają, że wszystkie jego przewinienia traktuje się z lekkim przymrużeniem oka.
Jedno trzeba przyznać, nasz bohater nie boi się ciężkiej pracy oraz wyzwań, a z każdej kolejnej przygody wychodzi bogatszy o nowe doświadczenia.
Tym razem zostaje zaproszony na ślub do jednego ze swoich przyjaciół. Jako, że jest niezwykle dystyngowanym i kulturalnym niedźwiedziem o manierach niczym członek rodziny królewskiej zosaje mistrzem ceremonii. Jednak czy to na pewno dobry pomysł by powierzać tak ważną rolę nieokrzesanemu misiowi?
W książce standardowo znajdziemy siedem zabawnych historii pełnych absurdalnych sytuacji i specyficznego, angielskiego klimatu. Jeśli lubicie klasykę literatury dziecięcej serdecznie polecam.