Wydanie 1 - Wyd. Novae Res
“Choć widok korytarza mógł przygnębiać - oplakatowane ściany wymagające odświeżenia, rzędy starych plastikowych siedzeń, pusty wózek inwalidzki w oddali, siedzące nieopodal małżeństwo o szklistym spojrzeniu i opuchniętych twarzach - dobry nastrój nie miał zamiaru go opuszczać.”
“Mieli ze czterdzieści kilka lat, lecz długotrwały stres i smutek postarzyły ich co najmniej o dekadę. Wyglądali na bardzo kruchych w środku. Na pewno na kogoś czekali. Jedna zła wiadomość, a może nawet jedno słowo, rozsypałaby ich na drobne kawałki.”
“Szczęście i rozpacz. Obraz życia w pigułce zawarty w szpitalnym oddziale. ”
“Czuli się sami. Sami, ale nie samotni. Piękna, romantyczna chwila. Tylko oni, szept piasku pod stopami oraz błogi szum morza. Do reszty zakochani w sobie. Uwielbiali ten stan. Kroczyli przed siebie z wolna, bez żadnych planów i oczekiwań.”
“Choć emeryturą cieszył się już od ponad trzech lat, policyjny instynkt jeszcze go nie opuścił. Wiedział, że musi spróbować poszukać odpowiedzi. Umysł nie przestawał pracować.”