Jeśli czytaliście Wszystko za życie, Krakauera lub zachwyciło was Walden, koniecznie poznajcie historię ostatniego prawdziwego pustelnika Ameryki. Z niektórych domków ginęły zapasowe butle z gazem. Jedzenie, słodycze, latarki. Albo książki z nocnego stolika. W letnim obozie dla dzieci masowo znikały baterie. A wszystko to za sprawą człowieka, który w 1986 roku wyszedł ze swojego domu z postanowieniem, by zgubić się w lesie i nigdy więcej nie wrócić do cywilizacji. Jak Christopher Knight przeżył tyle lat? Kradł. Dlatego na wieść o jego aresztowaniu w 2013 roku w USA rozgorzała dyskusja. Przeciwnicy i zwolennicy Pustelnika z North Pond spierali się nie tylko o winę i wymiar kary, lecz też o to, czy zatrzymany mówi prawdę. Jak to możliwe, że przez 27 lat nikt nie natknął się na niego w lasach Maine, mimo systematycznego rabowania okolicznych domków letniskowych i obozu Pine Tree? Jak udało mu się przetrwać surowe i mroźne zimy, nie korzystając z niczyjej pomocy? Michael Finkel, reporter m.in. „New York Timesa” i „National Geographic” przygląda się tej sprawie z bliska, próbując opisać i zrozumieć pragnienie życia w całkowitej izolacji. Choć być może właściwsze byłoby pytanie nie dlaczego ktoś opuszcza społeczeństwo, tylko dlaczego ktokolwiek chce w nim zostać? Ta książka zadaje głębokie i ważne pytania – o rolę samotności, wartość cierpienia i różnorodność ludzkich potrzeb. – „The New York Times” Pasjonujące zagłębienie w temat samotności i zacieśniającej się więzi człowieka z naturą. Zamykając książkę, mamy wrażenie, że tytułowy „pustelnik”, „obcy”, czyli Chris Knight, jest – jak wszyscy anachoreci – jedyną osobą zdrową na umyśle w świecie, który dawno zwariował; że współczesna cywilizacja uczyniła nas wszystkich takimi obcymi, pustelnikami. – „The Atlantic” Książka warta przeczytania… To rozważania o bólu podporządkowywania się regułom społecznym i tęsknocie za ucieczką, która tkwi w każdym z nas. – „The Globe and Mail”