Szkło! Te wszystkie ptaki i zwierzęta są za szkłem! Czyżby były nieżywe? W takim razie muszą być zaczarowane, jak w bajce. Gdybyż więc poznać to czrodziejskie słowo mogące je wszystkie ożywić! Kto go nauczy takiego słowa?!
Wszystko to działo się w Muzeum Zoologicznym Akademii Nauk. Tutaj pracował ojciec chłopca - uczony rosyjski, znakomity przyrodnik.
Chłopiec ten urodził się w roku 1894 w domu naprzeciw gmachu Muzeum, a był nim przyszły pisarz, Witalis Walentynowicz Bianki.
(...)
Książki Biankiego wzywają młodego czytelnika do obserwowania, porównywania, myślenia. Każą mu być dobrym tropicielem, badaczem. Bianki nie tylko wskazuje, lecz również uczy młodego czytelnika, jak się odkrywa tajemnice lasu, jak odgaduje małe i wielkie zagadki z życia zwierząt i ptaków.
Wszystko to działo się w Muzeum Zoologicznym Akademii Nauk. Tutaj pracował ojciec chłopca - uczony rosyjski, znakomity przyrodnik.
Chłopiec ten urodził się w roku 1894 w domu naprzeciw gmachu Muzeum, a był nim przyszły pisarz, Witalis Walentynowicz Bianki.
(...)
Książki Biankiego wzywają młodego czytelnika do obserwowania, porównywania, myślenia. Każą mu być dobrym tropicielem, badaczem. Bianki nie tylko wskazuje, lecz również uczy młodego czytelnika, jak się odkrywa tajemnice lasu, jak odgaduje małe i wielkie zagadki z życia zwierząt i ptaków.