Don Raymonde Aprile postanowił zerwać z mafijną przeszłością i od kilku lat żył zgodnie z prawem. Dla wszystkich było więc zaskoczeniem, że stary don został brutalnie zamordowany. Jeszcze dziwniejsze jest to, że ani policja, ani cały gangsterski świat zupełnie nie zainteresował się tą zbrodnią. Jedynie Astorre Viola, przybrany syn dona, próbuje poznać prawdę o śmierci swojego opiekuna i go pomścić. Czeka jednak na niego kilka niespodzianek z przeszłości, na które nie do końca był przygotowany.
Muszę się przyznać, że mafijny świat Mario Puzo trochę mnie już znudził i potrzebuję odmiany. Miałam wrażenie, że czytam bardzo podobną historię, jak pozostałe części cyklu, ale może to wina właśnie zmęczenia materiału. Albo te historie bazują na bardzo podobnych podstawach, tylko postacie i otoczenie się zmienia.