Z nadejściem starości każdy chyba płodny autor uświadamia sobie, że zostaje mu jeszcze do napisania mnóstwo książek, których projekty kiedyś skrupulatnie obmyślił. Nie wiem, jak inni reagują na takie kłopotliwe odkrycie, jeśli chodzi o mnie, z nostalgiczną rezygnacją postanowiłem zarzucić zamiar dokończenia licznych prac, naszkicowanych i częściowo zredagowanych w ciągu ostatnich dwudziestu pięciu lat.