Oko słonia

Delia Owens, Mark Owens
9 /10
Ocena 9 na 10 możliwych
Na podstawie 17 ocen kanapowiczów
Oko słonia
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
9 /10
Ocena 9 na 10 możliwych
Na podstawie 17 ocen kanapowiczów

Opis

Inteligentne, majestatyczne i lojalne, żyją tyle, co my. Słonie to jedne z najwspanialszych cudów afrykańskiej dziczy. Lecz jeszcze w latach 70. i 80. XX wieku każdego roku w Zambii wyrzynano tysiące tych urzekających stworzeń. Zabijano je dla cennych kłów. Gdy biologowie Delia i Mark Owens, prowadząc w Afryce badania nad lwami, trafili w sam środek starć pomiędzy kłusownikami, opowiedzieli się po jedynej słysznej stronie – po stronie słoni.

„Oko słonia” opisuje wysiłki Owensów, by ocalić te niewinne zwierzęta przed zdziesiątkowaniem, ich podróże, podejmowane nie tylko po to, by zapewnić rdzennej ludności wsparcie ich wiosek, lecz także by nagłośnić w świecie kwestię ochrony słoni. Ta niezwykła opowieść, pełna śmiałych wyczynów niezadowolonych myśliwych, żmudnej pracy na afrykańskich równinach i barwnych opisów dzikich zwierząt, jest jednocześnie opowieścią przygodową, dziennikiem z podróży, wezwaniem do działania na rzecz ochrony przyrody i fascynującym badaniem zarówno ludzi, jak i zwierząt.

Tytuł oryginalny: The Eye Of The Elephant
Data wydania: 2024-03-13
ISBN: 978-83-8289-000-6, 9788382890006
Wydawnictwo: Świat Książki
Stron: 400
dodana przez: Vernau

Autor

Delia Owens
Urodzona 4 kwietnia 1949 roku w USA (Georgia)
Delia Owens jest współautorką trzech międzynarodowych bestsellerów literatury faktu opisujących jej życie jako badaczki afrykańskiej fauny i flory. Zdobyła prestiżową nagrodę „John Burroughs Award for Nature Writing”. Publikuje artykuły w czasopisma...

Pozostałe książki:

Gdzie śpiewają raki Oko słonia Zew Kalahari Sekrety sawanny
Wszystkie książki Delia Owens

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Pustynia, susza, śmierć...

8.05.2024

„Oko słonia” ... Po lekturze tak wiele słów ciśnie mi się na usta. Zbyt wiele, by wykrzyczeć je jednocześnie. Zbyt wiele, by mówione jednocześnie miały jakiś szyk, sens, czy właściwą sobie kolejność. Dlaczego? Głębokimi wdechami i długimi wydechami łapię spokój, wyciszam rozemocjonowane myśli i mówię – składnie, acz wyraźnie i dobitnie akcentując... Recenzja książki Oko słonia

Oko słonia

14.04.2024

„Słyszę słonia jedzącego owoce maruli (…). (…), wstaję z łóżka i na paluszkach idę po ciemku do umywalni, która ma malutkie okienko tuż pod strzechą. Widzę przez nie tylko wielkie oko – jak wielorybie – mrugające do mnie (…). Staję na starej skrzynce po herbacie, pochylam się do parapetu i spoglądam w oko Ocalonego, oddalonego ode mnie o krok”. ... Recenzja książki Oko słonia

@mag-tur@mag-tur × 8

Auschwitz dla słoni

4.04.2024

"Oko słonia" to moje pierwsze doświadczenie z podróżniczymi przygodami Delii i Marka Owensów (dwójki niesamowicie odważnych, upartych i zdeterminowanych biologów). Podejrzewam też, że spotkanie nie jest ostatnim, bo w miarę możliwości będę chciała nadrobić zaległości - tym bardziej, że "Gdzie śpiewają raki" oraz "Zew Kalahari" odniosły spory sukce... Recenzja książki Oko słonia

Słoniom na ratunek

12.04.2024

Afryka kojarzy nam się z upałem, dziewiczą przyrodą i dzikimi zwierzętami. To raj dla naukowców - biologów, zoologów i botaników, którzy wyjeżdżają na Czarny Ląd aby prowadzić swoje badania i obserwacje w naturalnym środowisku. Każda ekspedycja wiąże się z długimi przygotowaniami, załatwianiem pozwoleń, dokumentów i ogarnięciem całej biurokracji. ... Recenzja książki Oko słonia

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@paulina2701
2024-04-04
9 /10
Przeczytane W. Świat Książki

"Oko słonia" to książka o latach narażania życia mocno zdeterminowanych osób, by wielkie ssaki mogły spokojnie chodzić po... parku narodowym. I to strzeżonym. Przez opłacanych strażników. A tych strażników trzeba było na wszelkie możliwe sposoby jeszcze "zachęcać" do wykonywania ich obowiązków. Zdawałoby się, że brzmi to trochę nieprawdopodobnie, ale pomimo tego nie wątpię w wiarygodność tej niezwykłej opowieści...

"Personalia niewinnych zostały zmienione, by chronić ich przed winnymi. Nazwiska winnych zmieniliśmy, by chronić siebie. Reszta tej historii to szczera prawda."

× 2 | link |
@patrycja.lukaszyk
2024-03-28
7 /10

"Oko słonia" to podróż do Afryki w nie tak daleką przeszłość lat 70' i 80'. Gdy Delia i Mark Owens prowadząc badania nad lwami natrafiają na sam środek starć z kłusownikami zabijającymi słonie, opowiadają się po stronie zwierząt.

Jestem pod dużym wrażeniem opisanych tu zdarzeń. Wysiłki Owensów na drodze ratowania słoni są imponujące. Niesamowite, jak wielka odwaga im towarzyszyła do przeciwstawiania się kłusownikom nastawiającym nawet bezpośrednio na ich życie, utarczki z rządem niechętnym do zmiany prawa, działania uświadamiające ludność i ogromne wysiłki zapewnienia alternatyw do pozyskania środków do życia rodzinom kłusowników. Bardzo interesujące były ich pomysły działań, jak i relacje z efektów - zarówno sukcesów, jak i porażek. Bardzo inspirujące i ważne do refleksji treści.

Znając Delię z jej "Gdzie śpiewają raki" kojarzyłam lekkość języka i urok opisów i tu również tego nie zabrakło. Swoista poetyckość ujawniała się w chwilach oddechu i przystanięcia na moment by poczuć, zobaczyć i się zachwycić otaczającym światem. Tak o zwierzętach, jak i o gwiazdach było tu pisane pięknie.

To jedna z tych książek, które poruszają tym bardziej świadomością, że opisują prawdziwe zdarzenia. Myślę, ze tak właśnie powinno się pisać przyrodnicze i podróżnicze treści. Jest tu przestrzeń do celebracji, przestrzeń do wyciągnięcia wniosków i przestrzeń do nabycia wiedzy i mobilizacji w celu ochrony tego, co natura ma najcenniejsze. Gorąco polecam :)

× 1 | link |
@CzarnaLenoczka
@CzarnaLenoczka
2024-04-02
10 /10

Delia i Mark Owensowie to para badaczy, która poświęca swoje życie badaniu zwierząt na Kalahari, gdy skorumpowany rząd Botswany niemal siłą wyrzuca ich i nakłada na oboje status osób niepożądanych, muszą znaleźć sobie nowy cel w życiu i nowe miejsce, w którym będą mogli obserwować swoje ukochane lwy.

Pada na Zambię i Park Luangwa Północna i tak naprawdę to właśnie tam rozpoczyna się cała historia, a głównym zajęciem pary naukowców stają się próby zatrzymania kłusowników i uratowania słoni przed wyginięciem.

Oko słonia to książka głęboko poruszająca, przerażająca i o dziwo jednocześnie niosąca nadzieję. Mimo że akcja toczy się w latach 80 i 90 ubiegłego wieku na terenach afrykańskich parków nie zmieniło się aż taki wiele, więc zawarte w niej informacje wciąż są ważne i zasadne.

Opowieść, która przypomina nieco pamiętnik czy dziennik przeprowadza czytelnika tydzień po tygodniu przez wszystkie wyzwania, którym badacze muszą sprostać. Korupcja, złodziejstwo, bieda a przede wszystkim wdrukowany przez pokolenia sposób myślenia i postrzegania zwierząt jako własności o określonej cenie i wartości. Katorżnicza praca Marka i Delii przez większość czasu przypominająca toczenie kamienia przez Syzyfa zmienia Zambię, jednak zmiana ta zachodzi w tempie kropli drążącej skałę… czy zdążą uratować słonie przed wyginięciem?

Niezwykle poruszyła mnie ta książka, nie mogę powiedzieć, że otworzyła ...

| link |
@monweg
2024-03-22
8 /10
Przeczytane posiadam

Autorka świetnie przyjętej powieści „Gdzie śpiewają raki”, wraz z mężem od wielu lat przemierzają Afrykę i prowadzą badania nad tamtejszymi ginącymi gatunkami. W wydanej wcześniej książce „Zew Kalahari” opisywali życie lwów, szakali, hien brunatnych, żyraf i jeszcze wielu innych stworzeń – a książka szybko stała się międzynarodowym bestsellerem.

Nie mam najmniejszych wątpliwości, że podobnie będzie w przypadku „Oka słonia”, która to publikacja poświęcona została przede wszystkim pięknym, majestatycznym i bardzo inteligentnym stworzeniom – słoniom. Słonie są cudowne; mów się, że to jedne z najwspanialszych cudów afrykańskiej dziczy. I chyba tak jest faktycznie. Do niedawna te piękne stworzenia całymi tysiącami wyrzynano dla pieniędzy. Mięso słonia stoi wysoko, ale jeszcze wyżej kość słoniowa pozyskiwana z kłów – które to od zawsze były łupem kłusowników.

Owensowie mieli takie „szczęście”, że trafili w sam środek starć z kłusownikami. Nie mieli wątpliwości po czyjej stronie stanąć. Wybrali jedyną, słuszną – opowiedzieli się po stronie słoni. Ci wyjątkowi biolodzy robią wrażenie nieustraszonych. Gdy się o nich czyta, o ich przygodach w dziczy, to są chwile gdy ma się gęsią skórkę, choć wiadomo, że skoro czytamy tę książkę, to wszystko dobrze się skończyło – a jednak.

A w przypadku słoni, to gdyby się przez chwilę zastanowić, to kłusownictwo ukróciłoby się samo i to bardzo szybko. Wystarczyłoby gdy...

| link |
@mariola1995.95
2024-04-22
10 /10
Przeczytane

"Przez kilka minut obserwuje nas oczami, które widziały zbyt wiele. Unosi trąbę w naszą stronę. Ale nie łudzimy się - to nie jest powitanie. Chodzi mu o owoce, których zapach czuje, nie o kontakt z nami. Nie dziękuje nam, że tu jesteśmy, ani nie ma nam za złe, że nie ochranialiśmy go lepiej. Chce tylko jeść owoce, wędrować po górach i żyć z innymi słoniami. To niezbyt wygórowane marzenia - niezbyt trudne do spełnienia."

Delia i Mark Owens prowadzą badania nad życiem lwów. Ich pracę zakłócają informacje o kłusownikach którzy polują na słonie. Od tego momentu przerywają swoje badania i postanawiają stoczyć walkę o życie tych wspaniałych zwierząt. Nie jest to proste zadanie, Afryka jest ciężkim miejscem do życia, a za słonia kłusownicy mogą dostać sporo pieniędzy. Owensowie jednak się nie poddają, są zdeterminowani i stają na głowie by pokonać wszystkie przeciwności losu.
"Oko słonia" jest fantastyczną opowieścią o Afryce. Afryce dzikiej, nieokiełznanej. Tak innej od naszego świata. Jest nie tylko reportażem, ale również fascynującą powieścią przygodową. Niektóre wydarzenia zapierają dech w piersiach. Porywa czytelnika bez reszty. Pokazuje, że Ci, którzy są sprawcami nieszczęść często są jedyną drogą do zmiany. Fantastycznie przedstawiona jest nie tylko Afryka, jej fauna, flora i zwierzęta, ale również kultura i mentalność ludzi, którzy tam mieszkają. Owensowie stoczyli ciężką walkę ze skorumpowanym afrykańskim systemem.

Serdecznie polecam wszystkim "O...

| link |
PO
@j.k.makula
2024-09-28
8 /10





Przez ostatnie dni poznawałam historię słoni. Słonia widziałam w życiu kilka razy. Zawsze w Zoo lub cyrku, zawsze w niewoli.
Dostrzegałam w nim ciekawe kontrasty, siłę i twardość skóry i te miękkie, pełne wrażliwości spojrzenie.

Po przeczytaniu opowieści „Oko slonia”, w której Delia i Mark opowiadają o swoich doświadczeniach związanych z ratowaniem lwów i słoni w Afryce, odczuwam smutek, że tak długo krzywdzono te zwierzęta ale i radość, że w dużej mierze jest to już rozdział zamknięty.

„ W październiku 1989 r., w ciepłym pokoju w skraju śniegu, daleko od afrykańskich sawann, nad którymi drży rozpalone powietrze, 76 państw sygnatariuszy konwencji waszyngtońskiej głosuje za uzna...

| link |
@mag-tur
2024-04-14
9 /10
Przeczytane

W mojej ocenie pozycja godna polecenia chociażby z uwagi na fakt aby spojrzeć przez pryzmat ludzi pragnących ocalić populację zwierząt i zmienić sposób postrzegania słoni i nie tylko, jako źródła białka i pieniędzy na „tu i teraz”, ale pomóc im zrozumieć fakt, że żywe zwierzęta mogą dostarczyć im większego zysku długofalowego co dla niektórych było trudne do zrozumienia. I nie mam tutaj tylko na myśli prostego „wiejskiego chłopa”, bo ci według mnie szybciej przyswajali ten fakt a ludzi zajmujących znaczące stanowiska, dla których zysk „tu i teraz” był ważniejszy niż przyszłość ludzi zamieszkujących Zambię i okolice Parków Narodowych.

| link |
@paulaczyta
2024-04-11
Przeczytane

Słonie, są naprawdę inteligentne i potrafią żyć tyle co ludzie. Nic dziwnego że są jednym z cudów afrykańskiej dziczy.

Kiedyś niestety w Zambii każdego roku zabijacie tysiące osobników tego gatunku dka ich kłów i mięsa.

Delia i Mark, biolodzy prowadzący badania nad lwami w Afryce trafili właśnie na kłusowników. I nie mogli nie zareagować ani nie opowiedzieć się po żadnej ze stron i oczywiście wybrali stronę słoni.

Wciągająca powieść przygodowa, z bogatym barwnym tłem dzikiej Batorym dla fanów zwierzęta, podróż, dla tych, dla których ochrona przyrody jest ważna. Bardzo ciekawa.

| link |
@phd.joanna
2024-04-16
10 /10
@Moncia_Poczytajka
2024-04-12
9 /10
Przeczytane Odwiedzamy Afrykę Odwiedzamy Zambię ❤️ 2024 ❤️ 🎁 Recenzenckie 🐱🐶 Zwierzakowo 📃 Na faktach czyli wydarzyło sie naprawdę 📚 Posiadam
@ladybird_czyta
2024-04-10
9 /10
Przeczytane
@vaneskania07
2024-04-13
10 /10
Przeczytane
@w.moich.kregach
2024-04-04
9 /10
Przeczytane
@tomzynskak
2024-04-03
10 /10
@mikka138
2024-04-13
10 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

...uśmiechają się każdego ranka, bez względu na to, co wydarzyło się w nocy. Jeśli potrzebujemy strażnika, biorą strzelbę, jeśli cieślę - chwytają za piłę, jeśli chleba - rozpalają ognisko. Są tak niewzruszeni i solidni, jak strzegące doliny góry Muczinga.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl