Czy nadzieję, której prawie już nie ma, da się jeszcze odmrozić?
PREMIEROWA RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera 26.11.2022 r.
Powieść to najnowsza książka Miry Białkowskiej należąca do literatury obyczajowej. Książka była moim pierwszym spotkaniem z Autorką, ale niezwykle udanym. Nie zawiodłam się na lekturze i z czystym sumieniem bardzo gorącą ją Wam polecam.
Zacznę jednak od kilku słów o fabule. Główna bohaterka lektury to Cecylia — kobieta, która zaliczyła już wiele życiowych zakrętów i doświadczyła niezwykle trudnych rzeczy. Nauczycielka w małej szkole, autorka poczytnej książki opartej na swoich doświadczeniach. Kiedy człowiek traci zdrowie, czyli to, co najcenniejsze jak domek z kart wali się cały świat. Ciężka choroba siłą rzeczy przeorganizowuje życie i nawet po powrocie do zdrowia nie jest już ono takie samo. Człowiek często traci nadzieję — tak ogólnie, po prostu na szczęście i normalne funkcjonowanie. Tę później bardzo często trudno odmrozić, odnaleźć w sobie na nowo. Tak było również w przypadku głównej bohaterki, co znając jej historię, zupełnie nie dziwi.
Czy Cecylii uda się jeszcze odmrozić nadzieję na piękne życie? A jeśli tak, to co, lub kto jej w tym pomoże?
Książkę czytało mi się naprawdę świetnie. Mira Białkowska napisała wciągającą powieść z ciekawą historią. Nie brakuje trudnych momentów, licznych upadków, al...