Opowieść o Nowym Roku, o poszczególnych Miesiącach i Porach Roku.
"Zaczynamy odprawę celną - rozkazał Czas.
- Styczeń, Luty i Marzec - wywoływała Zima. - Proszę do mnie.
Trzy ciepło ubrane miesiące zaczęły się przepychać pomiędzy rozstawionymi pakunkami.
- Ostrożnie! Luty trzymaj się z dala od ptasich jaj.
- Styczniu, zamrozisz mi kwiaty!
- Nie zbliżajcie się do nas!
- Apsik! Zimno od was dmucha! Pozaziębiacie nas wszystkich! - wołały letnie miesiące uciekając na boki.
- Nie pchać się! po kolei! Luty, dokąd się spieszysz? Marzec, cofnij się trochę! Naj[ierw Styczeń - dyrygowała Zima.
Zbliżył się zgięty pod ciężarem wypchanego plecaka.
- połóż go na wadze.
Zima rozwiązała plecak i wsunęła rękę do środka..."
"Zaczynamy odprawę celną - rozkazał Czas.
- Styczeń, Luty i Marzec - wywoływała Zima. - Proszę do mnie.
Trzy ciepło ubrane miesiące zaczęły się przepychać pomiędzy rozstawionymi pakunkami.
- Ostrożnie! Luty trzymaj się z dala od ptasich jaj.
- Styczniu, zamrozisz mi kwiaty!
- Nie zbliżajcie się do nas!
- Apsik! Zimno od was dmucha! Pozaziębiacie nas wszystkich! - wołały letnie miesiące uciekając na boki.
- Nie pchać się! po kolei! Luty, dokąd się spieszysz? Marzec, cofnij się trochę! Naj[ierw Styczeń - dyrygowała Zima.
Zbliżył się zgięty pod ciężarem wypchanego plecaka.
- połóż go na wadze.
Zima rozwiązała plecak i wsunęła rękę do środka..."