Felix Ferrer, bohater powieści Echenoza, jest marszandem. Prowadzi niewielką galerię sztuki współczesnej, sprzedając dzieła, do których wartości ma stosunek co najmniej sceptyczny. Poznajemy go w chwili, gdy odchodzi od żony. Uwodzi spotykane na swej drodze kobiety, traktując je instrumentalnie, choć z czasem zaczyna podejrzewać, że to on sam jest uwodzony i wykorzystywany. Chce wierzyć, że wciąż jest młody i sprawny jak kiedyś, choć coraz częściej musi się stosować do napomnień swego lekarza. Nieoczekiwanie pojawia się wątek sensacyjny, wręcz kryminalny, dotyczący kradzieży przywiezionych z dalekiej Arktyki skrzyń zawierających cenne dzieła sztuki eskimoskiej - przeplatający tę ironiczną, czasem autoironiczną opowieść o kryzysie wieku średniego, o człowieku rozdartym między pragnieniem bezustannej odmiany a dążeniem do spokoju i uczuciowej stabilizacji.