"Ta ziemia porośnięta w lecie trawą, te wydeptane łyse narożniki milczały, bo ziemia milczy zawsze, cokolwiek działoby się na jej powierzchni. Usłyszeli, że właśnie tam odbywały się rzeczy straszne. Hitlerowcy wywozili młodych i właśnie tu kazali stawać im z rękami do góry. Zdawało się słuchaczom, że widzą minione, tragiczne chwile, słyszą trzask serii z karabinów i myślą o tym, o czym mogli myśleć wówczas ich rówieśnicy".
Dalsze losy bohaterów "Czarnych stóp" plus opowieści o wojnie.
Będzie trochę zwykłego harcerskiego życia: ogarnianie harcówki, pomaganie innym, harcerski bieg. Pod koniec wejdziemy na trochę cięższe tematy - o wojnie. Partyzant Leśne Oko niechętnie chciał o tym mówić, z tego co mi przekazała moja mama, mój dziadek również nie był skory do opowiadania o wojnie. Jak wielką traumę przeżyli ci ludzie tylko możemy się domyślać. Cytat który przytoczyłam jest dla mnie poruszający i dający dużo do myślenia. Moje pokolenie nie jest w stanie sobie wyobrazić chociażby ułamka tego, co przeżywali ci młodzi ludzie.