Dwa i pół roku. Tyle zajęło Hermanowi Melville’owi napisanie szesnastu krótkich (krótkich w porównaniu z np. ogromnym „Moby Dickiem”) utworów prozą. Wśród nich dwie nowele, „Benito Cereno” i „Bartleby” (wciąż mocne i inspirujące), uznawane za arcydzielne. Gromadzimy je pod jedną okładką i tytułem „Nowele i opowiadania”. W nowych przekładach.
Mamy więc „Bartleby’ego” spod ręki Andrzeja Sosnowskiego, „Benita Cerena” w wykonaniu Krzysztofa Majera, „Encantadas” w przekładzie Tomasza S. Gałązki oraz krótsze utwory w tłumaczeniu Barbary Kopeć-Umiastowskiej, Adama Lipszyca, Marcina Rychtera, Marcina Szustra, Mikołaja Wiśniewskiego.
Tom wieńczy ogromne (dla kontrastu z krótkimi formami prozatorskimi) posłowie Adama Lipszyca i Mikołaja Wiśniewskiego, wnikliwe, mnożące tropy interpretacyjne, odsłaniające kolejne pokłady znaczeń.