Obszerny wybór krótkich felietonów jednego z najciekawszych ukraińskich intelektualistów młodego pokolenia, drukowanych na przestrzeni kilku lat w ukraińskiej prasie. Słodko-kwaśna odtrutka na chandrę (po uświadomieniu sobie, że niektórzy mają gorzej) i nudę zimowego wieczoru, głęboko osadzona w realiach współczesnej Ukrainy. Niestety to proza, którą za szybko się czyta.