Pal Andersen, pięćdzięsięciopięcioletni profesor literatury i zdeklarowany ateista, spędza samotnie Wigilię w swoim mieszkaniu w Oslo. Uważa się za człowieka, który wie, kim jest, i zna swoje miejsce w świecie. Ale tej nocy przekonania Andersena zostają wystawione na próbę. Obserwując przez okno budynek naprzeciwko, staje się przypadkowym świadkiem morderstwa: na jego oczach młoda, nieznana mu kobieta zostaje uduszona przez obcego mężczyznę. Profesor Andersen w pierwszym odruchu sięga po telefon, żeby zadzwonić na policję. Z powodów, których nie do końca sobie uświadamia, czuje jednak, że nie może tego zrobić i odkłada słuchawkę. Zamiast zgłosić zajście, zaczyna potajemnie obserwować mordercę. Z czasem coraz bardziej uzależnia się od obserwacji i obserwowanego. Dręczą go wyrzuty sumienia, nie jest w stanie logicznie wyjaśnić swego postępowania, ale zarazem nie umie dokonać innego wyboru. Jest już za późno na zmianę.
Pod wpływem tej dziwnej sytuacji życie profesora Andersena traci swój dawny sens, a jego tożsamość staje pod znakiem zapytania. Kim tak naprawdę jest? Jaką rolę pełni w społeczeństwie? Kim jest na tle czasów, w których żyje? Dwuznaczna fascynacja mordercą przybiera na sile. Gdy zbieg okoliczności pozwala obu mężczyznom, świadkowi i sprawcy, spotkać się w restauracji, ambiwalentna relacja wkracza w nowy etap. Profesor Andersen musi jakoś z tego wybrnąć...
Powieść „Noc profesora Andersena” jest uważana za jedną z najlepszych w twórczości Solstada. Podejmuje niezwykle ważną problematykę tożsamości człowieka we współczesnym świecie. Jest to także fascynujące studium człowieka, uwikłanego w skomplikowaną relację, rodzaj psychologicznej gry, która wyzwala w nim zaskakujące dla niego samego myśli i działania. Dobro i zło znajdują się niepokojąco blisko siebie…