„Nigdy” to najnowsze dzieło Kena Folletta i przy okazji taki „mały grubasek”. Do tej pory moja przygoda z książkami autora była dość burzliwa. Jedne książki potrafiłam pochłonąć w dwa dni, a z innymi męczyłam się tygodniami. W przypadku „Nigdy” muszę przyznać, że były różne momenty.
Za sprawą lektury wędrujemy po prawie całym świecie. Fabuła skupia się przede wszystkim na tym, że istnieje możliwość wybuchu III Wojny Światowej.
Autor przedstawia nam wiele elementów układanki, które być może do siebie pasują. Jednak kilka z nich zdecydowanie zostało oderwanych od rzeczywistości tworząc tym samym zaburzony obraz całości. Follett ma doskonałą wiedzę na temat polityki i to jest fakt niezaprzeczalny. Potrafi w swoich książkach przedstawić wiele smaczków politycznych i obyczajów panujących w rządach największych mocarstw świata. Nie zabrakło tego także w „Nigdy”. Nie raz mnie zaintrygował, zaskoczył i sprawił, że niektórych wydarzeń kompletnie się nie spodziewałam, ale to akurat jest na zdecydowanie duży minus. Momentami autor próbował w moim odczuciu na siłę poprawić historię co spotkało się z marnym skutkiem. Bardzo się na tym zawiodłam! Dodatkowo niektóre opisy są tak długie, że Follett skutecznie mnie usypiał.
Jeżeli chodzi o bohaterów to jak zawsze mamy do czynienia z wieloma osobami i tutaj naprawdę nie można mieć zastrzeżeń. Sprawnie umieszcza ich w dość rozbudowanej fabule i steruje nimi jak marionetkami.
Pomimo, że do „Nigdy” mam dość mieszane uczucia to trzeba przyznać, że autor „trafia w punkt”. Wystarczy jedna nietrafna decyzja, aby doprowadzić do katastrofy rozmiaru globalnego. Skutki III Wojny Świtowej mogłyby być druzgoczące i nawet nie chce myśleć o tym czy ma szansę kiedyś wybuchnąć.
Książka mi się podobała, ale i momentami bardzo nudziła. Wpadki z historią są dla mnie nie do przyjęcia. Zapewne osoby, które się nią nie interesują będą w stanie przymknąć na to oko. Czy polecam? I tak i nie. Po prostu jeżeli lubicie intrygi polityczne to sięgnijcie po tę książkę i przekonajcie się sami czy przypadnie Wam do gustu.