Tęsknota to trudna emocja.
Często wyzwala w nas negatywne skojarzenia.
Choć dobrze jest znać to uczucie, początki obcowania z nim wydają się nie mieć końca.
A gdyby tak docenić okoliczności?
I docenić posiadanie dookoła siebie wartościowych ludzi i przyjaźni dzięki którym mamy na co czekać?
Tym zastanawiającym wstępem zapraszam Was do poznania kolejnej części serii wydanej przez
@wydawnictwodwukropek, "Niedźwiadek idzie spać" autorstwa Moniki Kamińskiej- mistrzyni emocjonalnego malarstwa słowem.
Chłód, powiew mroźnego wiatru, ciężkie powietrze.
Jesienne dni bywają trudne i przygnębiające.
W końcu każdy szykuje zapasy na długą zimę a tak,e możliwie najwygodniejsze posłanie, które ochroni przed mrozem i niewygodą.
Nie można jednak w natłoku obowiazku zapomnieć o tym, co daje nam szczęście.
W tej leśnej historii jest to przyjaciel, Nunek- mały jeż.
Gdy już udało im się spotkać na polanie, pośród szeleszczących liści odkryli, że dotychczasowa tęsknota przy codzienności była tylko chwilą ale także przedsmakiem, przed tą długą, zimową, podczas której oboje mogą czuć ją dużo mocniej.
Czy tak będzie?
Czy można tęsknić przez sen?
I czy czujemy wtedy czyjąś nieobecność?
A może warto znaleźć sposób na samotność?
Znaleźć rozwiązanie, które z początku wydaje się niedoścignione?
Ta pełna ciepła i subtel...