Autor przedstawia Kraków okupacyjny "takim, jakim miałby być w myśl planów niemieckich i jakim zaczął się - w pewnej mierze - stawać. Po pierwsze, miał być dynamicznie rozwijającą się stolicą Generalnego Gubernatorstwa, powodem do sławy i dumą jego gospodarza, Hansa Franka. Po drugie, Kraków miał stać się miastem niemieckim, bez Żydów, których zamierzano wymordować, i bez Polaków, których chciano przesiedlić do Podgórza"