Nie Mój Alzheimer

Paulina Wójtowicz
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 8 ocen kanapowiczów
Nie Mój Alzheimer
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 8 ocen kanapowiczów

Opis

Najpierw jest szok, niedowierzanie i rozpacz. Potem gniew, bunt i desperacka próba zastopowania tego, co nieuniknione. Akceptacja nie przychodzi jednak nigdy. Są za to skrajne emocje: miłość i nienawiść, życzliwość i niechęć, zaradność i zagubienie, odwaga i strach. A przy tym wszystkim nieustające poczucie winy.

O chorobie Alzheimera napisano już wiele, zazwyczaj jednak w centrum uwagi stawiano chorego. Tymczasem otępienie rzuca cień na całą rodzinę, w szczególności na tych, którzy podejmują się opieki nad powoli odchodzącym bliskim. To o nich jest ta książka.

Zebrane tu opowieści opiekunów tworzą poruszający i szczery obraz codzienności z chorobą Alzheimera. Autorce udało się zdobyć zaufanie rozmówców i stworzyć im warunki do podzielenia się najbardziej intymnymi doświadczeniami, reakcjami i myślami. Dla wielu czytelników wysłuchanie tych opowieści może być niczym cenne spotkanie w grupie wsparcia.

Wydanie 1
Data wydania: 2024-09-11
ISBN: 978-83-8250-427-9, 9788382504279
Wydawnictwo: Ringier Axel Springer Polska
Kategoria: Literatura faktu
Stron: 272
dodana przez: Vernau

Autor

Paulina Wójtowicz Dziennikarka z ponad 15-letnim stażem w mediach internetowych. Laureatka konkursu Dziennikarz Medyczny Roku 2021. Od ponad trzech lat z pasją i zaangażowaniem odsłania kulisy ochrony zdrowia od najważniejszej strony: ludzi, którzy ją tworzą i tyc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Prawda o chorobie

WYBÓR REDAKCJI
12.10.2024

"Nie mój Alzheimer" Pauliny Wójtowicz to poruszająca i szczera książka, która koncentruje się na doświadczeniach opiekunów osób dotkniętych chorobą Alzheimera. W literaturze na temat tej choroby zazwyczaj skupiano się na pacjentach, ich objawach i leczeniu. Wójtowicz zmienia perspektywę, umieszczając w centrum uwagi tych, którzy podejmują się opie... Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

@beatazet@beatazet × 2

Szlachetne zdrowie....

10.10.2024

Książka ta jest zbiorem piętnastu wypowiedzi opiekunów, członków rodzin osób chorych na Alzheimera na temat tego jak ta opieka wygląda, jakie są etapy choroby, trudności, z którymi się zmierza opiekun, będący jednocześnie członkiem rodziny chorego: syn, córka, synowa, mąż, żona. Zainteresowała mnie ona dlatego, że po pierwsze znałam chorych na tę ... Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

@Renax@Renax × 22

NIE zapomniana choroba

9.10.2024

Okładka książki jest niezwykle sugestywna. Staruszka zapatrzona w dal, choć właściwie nie widzi - oczy ma zamknięte, jednocześnie splątana jest w kwiatki. Znakomicie oddaje treść książki i zachowanie chorej osoby. Jednak warto mieć świadomość, że alzheimer to nie tylko osoby starsze, choroba potrafi dotknąć też osoby w sile wieku. Książka jest zb... Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

@pebro@pebro × 13

Alzheimer to nie tylko problemy z pamięcią...

4.10.2024

"Nie Mój Alzheimer" to książka, która opisuje chorobę z perspektywy nie samej osoby nią dotkniętej, lecz z punktu widzenia bliskich, którzy obserwują kolejne zmiany w zachowaniu i stopniową utratę rodziców, partnerów czy innych ważnych (często najukochańszych) ludzi jeszcze za ich życia. Muszę przyznać, że początkowo dość trudno mi się czytało ze... Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

@paulina2701@paulina2701 × 12

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@wronska.barbara1
2024-10-07
9 /10
Przeczytane

Każdy , kto może z pewnością w głosie powiedzieć " Nie mój alzheimer" jest wielkim szczęściarzem. Ale opiekunowie ludzi dotkniętych tą chorobą niestety do nich nie należą. Pozornie to nie ich choroba , ale jeśli dotyczy ona bliskich osób - nie można powiedzieć , że to nie mój alzheimer...
Książkę tę powinien przeczytać każdy , bo nigdy nie wiadomo co za kim stoi. Przeczytać po to , aby być przygotowanym na różne niespodzianki , które ma dla nas los. I to nie zawsze te oczekiwane i przyjmowane z radością.
Chylę czoło przed tymi , którzy muszą w jakikolwiek sposób mierzyć się z tą chorobą - pośrednio czy bezpośrednio. Są dla mnie walecznymi wojownikami o każdy dzień. I o takich właśnie bohaterach codzienności jest ta książka. Polecam .

× 10 | link |
@paulina2701
2024-10-04
9 /10
Przeczytane

Poszczególne opowieści były wciągające i przejmujące. Z pewnością przyczyniło się do tego opisanie realnych przeżyć i doświadczeń różnych osób. Na moją wyobraźnię szczególnie zadziałało to, że właściwie każdego może dotknąć choroba Alzheimera, a jest ona szczególnie uciążliwa dla osób z najbliższego otoczenia. Niektórzy chorzy zmieniają się całkowicie (wolniej lub szybciej), zatracając kontakt z rzeczywistością, tracąc kontrolę zarówno nad umysłem, jak i ciałem. W pewnym momencie często stają się całkowicie zależni od innych, a decyzje odnośnie opieki nad nimi wcale nie są łatwe.

× 5 | link |
@ijkrzymowska
@ijkrzymowska
2024-10-05
8 /10

Ponoć nie należy sądzić książki po okładce, co zatem wolno zrobić, gdy okładka się spodoba? Czy wypada pochwalić? Moim zdaniem tak, i to jak najbardziej. Przecież ktoś włożył sporo pracy w jej końcowy wygląd, kombinował, przestawiał, aż wreszcie uznał, że dzieło jest gotowe. A ja teraz bez zbędnego krygowania się przyznam – ładna jest. Wysmakowana. Tak pięknie ukazuje starość. A może nawet odchodzenie. Bo alzheimer to przede wszystkim odchodzenie. Powolne gubienie siebie. Początkowo chory ma świadomość, że niedomaga, później ciężar tej wiedzy spada na opiekunów. Są nimi najczęściej członkowie najbliższej rodziny. To oni czują się w obowiązku zaopiekować się chorym. Jak to celnie ujęła jedna z bohaterek reportażu: „Przecież bezdomne zwierzę bierzemy pod swój dach, a mam się nie zająć człowiekiem?” Zatem zajmują się. Tyle tylko, że jest to praca na cały etat. A może nawet kilka etatów. Bo i sprzątaczka, i kucharka, i opiekun medyczny. Nie wspominając już o towarzyszeniu podczas wizyt u lekarza, w urzędach. Dochodzi do tego jeszcze dbanie o finanse chorego, czy też wykonywanie napraw w domu, a nawet palenie w piecu. Nie zapominając o tym, że chory w końcowym etapie choroby wymaga opieki całodobowo. Każda z historii jest inna. Lecz każda pokazuje rozterki opiekunów, ich brak przygotowania na to, czego doświadczyli. Co gorsza pokazuje również w jak niewielkim stopniu rodzina może liczyć na pomoc państwa. Autorka postarała się, aby przybliżyć czytelnikowi również samą chorobę....

× 2 | link |
@beatazet
2024-10-12
9 /10
Przeczytane
@Renax
2024-10-10
8 /10
Przeczytane Biografie Reportaże
@pebro
2024-10-09
8 /10
Przeczytane
@pliszka.literacka
2024-09-26
7 /10
@donka
2024-09-17
8 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Nie Mój Alzheimer. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl