Opinia na temat książki Nawiedzony dom

@mala_mi @mala_mi · 2024-10-17 08:06:19
Przeczytane 2024
Umiera ojciec Elizy Caine. Dziewczyna zostaje bez domu i z niewielkimi dochodami. W takiej sytuacji ogłoszenie o pracy w charakterze guwernantki w rezydencji Gaudlin Hall w Norfolk wydaje się gwiazdką z nieba. Timeo Danaos …

Po tym jak Masterton niecnie zrobił mnie w konia, szukałam jakiejś rasowej, mrocznej opowieści o duchach. „Nawiedzony dom” bardzo dobrze spełnił moje oczekiwania. Jest tu i wiktoriańska rezydencja i samotna guwernantka i tajemnica z przeszłości i duch a nawet dwa. Akcja nie gna na łeb, na szyję, raczej snuje się wolno jak mgła nad moczarami, choć są również bardziej dynamiczne momenty. Dialogi są może nieco sztuczne ale to chyba próba wklejenia się w styl epoki, co moim zdaniem całkiem się autorowi udało, mimo dość wywrotowych, jak na owe czasy, poglądów głównej bohaterki na rolę kobiety i religii. Może i jest to horror, choć raczej nie z tych ociekających krwią i bluzgających wypruwanymi flakami. Tu autor stara się raczej przestraszyć atmosferą i napięciem między bohaterami. Nie przeraża to bardzo, ale wprowadza ten przyjemny niepokój, idealny na jesienne wieczory.
Ocena:
Data przeczytania: 2024-10-10
× 8 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Nawiedzony dom
2 wydania
Nawiedzony dom
John Boyne
7.3/10

Mroczna Anglia, 1867 rok. Po śmierci ojca Eliza Caine postanawia porzucić Londyn i objąć stanowisko guwernantki w posiadłości Gaudlin Hall. W starym domu nie zastaje jednak pracodawcy. Wita ją tyl...

Komentarze

Pozostałe opinie

"Książka wciąga od pierwszych do ostatnich stron. Nie skłamię, gdy powiem, iż właściwie czyta się sama. Lekkie pióro autora, intrygująca (chociaż mało nowatorska – trzeba to powiedzieć) historia, taj...

Bardzo przyjemna opowiastka. Potraktowałam książkę jako opowieść obyczajową, o tragedii rodzinnej, z epoki wiktoriańskiej i dzięki takiemu nastawieniu miałam ogromną przyjemność z czytania. Powieść ...

Napisana bardzo ładnym językiem opowiastka, niestety rooozwleczona, siłą rozpędu dotarłam do końca. Nie jest to żadna powieść grozy, już raczej czytadło w którym wiktoriańskie mroki i duchy są tłem...

@Malpa@Malpa

Czytanie tej książki było dla mnie przyjemnością. Historia dostarczyła mi wielu estetycznych wrażeń, gdyż to klasyczne ghost story, napisane pięknym, gawędziarskim stylem i z doskonałym klimatem. Auto...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl