Młoda arystokratka Ida von Waldenburg przejmuje zarządzanie rodzinnym majątkiem. Nowa sytuacja stwarza szansę na jej błyskotliwą karierę, ale jednocześnie budzi rodzinne konflikty. Osłodą w tej trudnej sytuacji są dla Idy wierni przyjaciele, niespodziewana miłość i... obłędny zapach magnolii, rosnących w dworskim ogrodzie.
- Halo - zawołał Miko zniecierpliwionym głosem.
- Witaj, Miko... Mówi Ida - wyjąkała po chwili.
Tym razem Miko zaniemówił. Najwyraźniej nie spodziewał się telefonu od niej.
- Ida - powiedział wreszcie. - Witaj.
Tylko tyle. Nic więcej nie powiedział.
Ida wolałaby usłyszeć od niego kilka miłych słów, choćby pytanie o samopoczucie. Ale jej życzenie ni spełniło się. Musiała więc przejąć inicjatywę. W końcu to ona zadzwoniła.
- Rozmyślałam nad naszym rozstaniem... Myślę, że powinniśmy jeszcze raz ze sobą porozmawiać... Tym razem na spokojnie.
Boże, ileż wysiłku ją to kosztowało!
Znowu milczenie w słuchawce.
- Co to da? - zapytał w końcu. (...)
Ida walczyła ze sobą, ale pokonała własną dumę.
- Tęsknię za tobą.