Nadzieja powraca

,,Nadzieja powraca" to trzecia odsłona serii z Nadieżdą Hope w roli głównej. Szerze mówiąc, to ta właśnie historia podobała mi się najbardziej, może dlatego, że udało mi się już dość dobrze poznać bohaterów i w tym całym kryminalnym rozgardiaszu nie musiałam zastanawiać się, kto jest kim.
🔎🔎🔎Wiktoria Odmieniec traci życie zastrzelona z zabytkowego pistoletu. Okoliczności jej śmierci są dość niejasne, a narzędzie zbrodni trafia, oczywiście, nie gdzie indziej, tylko w ręce Nadieżdy Hope. Ma ona zdecydowanie talent do znajdowania się w miejscach, w których nie powinna być - taki fart :) Cała ta sytuacja sprawia, że staje się ona główną podejrzaną. Jak już wiemy z poprzednich części, siedzenie i czekanie, aż zagadka się rozwiąże nie jest mocną stroną naszej bohaterki. Od razu bierze sprawy w swoje ręce, oczywiście nie zapominając o swoich przyjaciółkach, zwłaszcza jednej - Elwirze Rumianek - Sałackiej. W akcji nie brakuje również emerytowanego nadkomisarza Jaducha.
🍫🍫🍫Styl autorki pozostał niezmienny. Nagromadzenie wydarzeń i postaci, przeplatane sporą dawką humoru powoduje, że książkę szybko się czyta. Sprzyjają temu także krótkie rozdziały, które przenoszą nas dość dynamicznie w różne miejsca akcji. Te wszystkie zabiegi przypominają mi trochę oglądanie ulubionego serialu, w którym w najlepszym momencie scena zostaje przerwana. Podoba mi się taki zabieg, powoduje, że jeszcze bardziej relaksowałam się czytając.
😀😀😀Podsumowując cała trylogię Jadwigi Buczak mogę śm...