"Most..." to powieść o Polsce międzywojennej, o wojnie, nie tej z frontu czy podziemia, ale o codzienności okupacji i czasach powojennych, kiedy Polska budziła się z koszmaru niewoli.
To opowieść chłopca, który dorasta wśród zawieruchy historii. Jerzuś opisuje świat, który go otacza, w sposób inny niż oczekiwaliby piewcy polskiego patriotyzmu, antysemici czy faryzeusze. Widzi ludzi takimi, jacy są. Nie dopatruje się zła w każdym Niemcu, nikogo nie usprawiedliwia, nie przemilcza niewygodnych faktów. Przedstawia problemy różnych grup społecznych, posługując się ciekawym językiem (gwara Pomorza i Kujaw, germanizmy). Nie stroni też od zabawnych anegdot i autoironii. Karty sagi tchną życiem i prawdą.
Dla tych, co pochodzą z rejonów dawniejszego zaboru pruskiego, lektura pierwszorzędna, pozwalająca zrozumieć to, o czym mówili nasi dziadkowie. Dla pozostałych – tryskająca humorem książka o CZŁOWIEKU.