Brytyjska prowincja,
kontrastujący z nią, pędzący Londyn,
popołudniowa angielska herbata,
detektyw amator z binoklami na nosie,
dramatyczna sztuka teatralna,
a to wszystko osadzone w latach 50. XX wieku.
Te składniki zbudowały ten klasyczny kryminał.
___
Dalmering, klimatyczna wieś, do której, na zaproszenie przyjaciół, przyjeżdża Mordecai Tremaine. Detektyw amator, lubujący się w kryminologii, zupełnie nie spodziewa się, że zostanie poproszony o pomoc w znalezieniu mordercy jednej z mieszkanek, Lidii Dare. Wspólnie ze swoim przyjacielem, funkcjonariuszem policji Jonatanem Boycem, postanawia rozwiązać zagadkę.
___
Jestem szczerze zachwycona! Cudownie było doświadczać sielskiego klimatu angielskiej prowincji. Spokojnie prowadzone, ale wcale nie monotonne śledztwo czytało się po prostu "elegancko". Bohaterowie są wyraziści, każdy idealnie odgrywa swoją życiową rolę, po prostu urodzeni aktorzy! Wszystko oblane iście królewską gracją. Ponadto warto zwrócić uwagę na język, którym zostało napisane to dzieło, kulturalny i bogaty. Zdecydowanie różni się on od typowych kryminałów przepełnionych krwią i wartką akcją gdzie słownictwo nie zawsze jest przemyślane i wyszukane.
Zdecydowanie polecam!