Opinia na temat książki Morderca jest wśród nas

Ta pozycja pomoże obniżyć o kilka stopni wszędobylski upał, bowiem jej akcja rozgrywa się zimą, w zasypanej śniegiem chacie na totalnym zadu... odludziu, gdzie grupka znajomych spędza świąteczną przerwę.
Chata należy do tych luksusowych więc i zabawa jest niezgorsza, do momentu, aż jeden z jej uczestników zostaje znaleziony martwy. Jedno jest pewne, morderca jest wśród nich.

Okej książka może i zmrozi Wam krew w żyłach, a lekko klaustrofobiczny i odrobinę paranoiczny klimacik świetnie podniesie ciśnienie. Wydarzenia śledzimy z perspektywy kilku postaci, a ich ilość oraz występujące naprzemiennie dwie ramy czasowe, początkowo powodują pewną niewygodę, a że fabuła jest oklepana niczym schabowy na niedzielę, to przez większość czasu masz wrażenie, że już to czytałaś. Ale im dalej w las, tym ciekawiej, zaczynam rozróżniać poszczególnych bohaterów, a to, że autorce do samego końca udało się utrzymać w tajemnicy tożsamość ofiary, również jest swego rodzaju motorem napędowym. Dobrze przedstawiona dynamika grupy i relacje w niej panujące, które mimo pozorów nie są tak przyjacielskie, jak by się mogło na pierwszy rzut oka wydawać, a stąd już krok do konfliktu, który jak wiemy, skończy się tragedią.