Zdecydowanie jest to książka świąteczna, bo dosyć często mamy podkreślone, że postacie zbierają się przed świętami u rodziny, gdzieś są opisy kadrów świątecznych, wspominają je i przywołują opowieści o podobnych wydarzeniach. Jest też tutaj trochę zamieszania, bo choć opowieść toczy się swoim rytmem, to mamy gdzieś wstawki o legendach, o tym jak inni na nie reagują, jak sołtys ma wielkie poważanie we wsi, jak ogólnie wioski funkcjonują- i tu potwierdzam, bo sama w niej mieszkam:-) - oraz została dodana zagadka o niezbyt świątecznym klimacie. Jednak jak widać ktoś postanowił do pięknego klimatu dodać zwłoki, które niezbyt z tymi świętami się kojarzą. Teraz cały zgiełk się powiększa, gdyż nie wiadomo dlaczego ktoś został pozbawiony życia. No i co ze świętami? Czy podczas trwania poszukiwań znajdą czas na radość i szczęście?
Uwielbiam czytać książki w takim klimacie, gdyż pomimo wątku kryminalnego, dają nadzieję i radość, choćby swoimi pięknymi opisami o płatkach śniegu, czy też ozdobami na wystawach. Autorka od samego początku skupiła się na dwóch kwestiach. Po pierwsze, na typie małych wiosek, gdzie każdy o wszystkim wie, każdy się zna i wiedzą jakie tajemnice i sekrety skrywają ich sąsiedzi. To zdecydowanie zamknięta społeczność, która ujawnia tylko tyle ile musi, a w razie czego odkrywa karty dla tych, którzy czymś im zaszkodzili, bądź zrobili coś niezgodnego z zasadami u nich panującymi. Po drugie, według autorki sołtys miał prawo do wszystkiego. Cokolwiek postanowił, to nie było sposobu, by ktokolwiek mu się przeciwstawił. Autorka nieco go wyidealizowała, jednak z większością faktycznie miała rację. Wiem to na własnym przykładzie:-) Kiedy dwoje obcych i młodych ludzi wybierało się na święta do swoich babć, od razu obawiali się swatek, które we wioskach są do tej pory, choćby w żartobliwy sposób, ale są pielęgnowane. Jak sądzicie, czy takie wydarzenie miało miejsce? Podobno każda wieś ma swoją babkę, taką trochę czarownicę, trochę wiedźmę, której większość się obawia. Te wątek spodobał mi się tutaj najbardziej:-) Jeśli zatem macie ochotę przeczytać o zaczarowanym klimacie małej wioski, to zachęcam do lektury. Mi się ona podobała:-)