„(…) nikt nie prosi się na świat, ale też nikt nie chce go opuścić”[1]. Archy – kuna, bohater powieści „Moje głupie pomysły” urodził się w zimie. Wychłodzona nora, mało pożywienia, matka, dla której macierzyństwo jest przykrą koniecznością. Generalnie „kunia patologia”. Kiedy Archy łamie nogę staje się ciężarem dla rodziny. Darmozjadem, który sam ... Recenzja książki Moje głupie pomysły