Czy internetowa relacja może mieć przed sobą jakąkolwiek przyszłość?
Obecnie przyzwyczailiśmy się już do tego, że wiele znajomości, a nawet związków zaczyna się właśnie na różnych portalach społecznościowych. Zwykłe listy w dość szybkim czasie zostały wyparte przez maile, a teraz już nawet jeszcze krótsze formy, które są szybszą formą komunikacji.
W powieści Ireneusz Gębski przedstawia właśnie taką internetową relację opartą na mailach pomiędzy dwójką ludzi w średnim wieku. Zbyszek i Krystyna codziennie wymieniają się wiadomościami, od których w pewnym momencie zaczynają się uzależniać. Dochodzi do tego, że nie poprzestają na mailach — w grę wchodzą również SMS-y, rozmowy telefoniczne, czy wysyłane zdjęcia. Chociaż nie wiedzą, jacy są tak naprawdę — w realnym życiu, są sobą zafascynowani i szybko w grę zaczynają wchodzić uczucia. Największy problem leży jednak w tym, że żaden z bohaterów nie jest wolny... Jak zakończy się ten internetowy romans?
Autor oddaje w ręce Czytelnika swego rodzaju zbiór korespondencji Zbyszka i Krystyny. Kreuje je w bardzo realny sposób, tak, że można podejrzewać, iż są prawdziwe. Niektóre z nich wiadomości po pewnym czasie mogą jednak znudzić postronną osobę — słowa bardzo ważne dla osób zaangażowanych w relacje niekiedy nie mają żadnego znaczenia dla Czytelnika. Chociaż w części korespondencji pojawiają się nowe informacje, lepiej poznajemy bohaterów, tak również występuję...