Moroszka jest bardzo podobna do polskiej maliny, ale ma żółto-pomarańczowy kolor i rośnie tuż przy ziemi. Występuje na podmokłych terenach wokół jezior, rzek, na bagnach i na zboczach niektórych gór. Zwana jest czasami złotem Laponii, ale chyba nie ze względu na smak, lecz na cenę. W skupach płacą aktualnie 60 koron za kilogram tego owocu. Jednak dla początkującego zbieracza uzbieranie kilograma to prawdziwa droga przez mękę. Hjortronu nie jest tak dużo jak na przykład jagód i znalezienie odpowiedniej polanki bywa nieraz bardzo trudne.` `Ludzie dzielą się na tych, którzy są odkrywcami, zdobywcami, podróżnikami, turystami i tych, którzy zwiedzają świat przed ekranami telewizorów lub poznają go z książek. Ja niczego nie odkrywam, nic nie zdobywam, ale jestem ciekawy świata i ludzi. Niegdyś czytałem podróżnicze opowieści Arkadego Fiedlera, Alfreda Szklarskiego, Aliny i Czesława Centkiewiczów i innych. Od kilkunastu lat zwiedzam i opisuję wszystko co widzę. Czasami moje podróże mają charakter turystyczny, a czasami można je określić jako wyjazd za chlebem...` (fragment Zamiast wstępu)