Alessia zdołała uciec handlarzom ludźmi i zdobyła serce angielskiego hrabiego. Zrobi wszystko, by Maxim już zawsze darzył ją uczuciem. Ale czy Maxim na pewno jest tym wymarzonym księciem z bajki? Alessia jest gotowa walczyć ze wszystkich sił o to, co dla niej najważniejsze. Z kolei Maxim, niechętny dziedziczeniu tytułu hrabia Trevethick, podążył za ukochaną aż do dzikiej Albanii. Walczył o nią, nie spoczął, dopóki jej nie zdobył. Teraz – pod groźbą śmierci – musi się z nią jak najszybciej ożenić.
Kontynuacja historii Alessii i Maxima. Dwójki, która ma za sobą swoje prywatne przejścia i trudne chwile. Historię rozpoczynamy w Albanii, gdzie bohaterowie czekają na ślub, do którego zostali zmuszeni przez ojca dziewczyny. Na każdym kroku wyrastają przed nimi kolejne problemy i postacie z przeszłości. Były narzeczony, dawne kochanki, nowe obowiązki, które musi przejąć mężczyzna, łatka służącej, która chce poślubić hrabiego, którą przypięto Alessii. Kiedy myślą, że ich życie w końcu zaczyna się układać, kolejne problemy i zmartwienia stają im na drodze do szczęścia. Tak wiele ich dzieli, jednak łączy ich miłość.
Czytając tą książkę targało mną wiele różnorodnych emocji. Dzieje się w niej naprawdę dużo. Ponownie mam możliwość podziwiania cudownych krajobrazów Anglii i Albanii. Jednak jak dla mnie, znów mamy tu zbyt dużo zbędnych opisów, które momentami nudzą. Brakowało mi tu trochę większej dynamiki. Początek historii ponownie jest spokojny, jednak im dalej t...