Masza, Dasza i Katia to trzy kobiety, których \mogłoby się wydawać nic nie łączy.
Ta pierwsza - studentka rozkochana w historii swojego miasta, nieumiejąca funkcjonować wśród dzieci XXI wieku, wiecznie zamyślona, zostająca w tyle za pędzącym światem.
„Wstrząsająca”, która kieruje się zasadą wszystkiego w życiu należy spróbować i absolutnie niema tu na myśli fizyki kwantowej, raczej dzikie imprezy, alkohol pity bez umiaru i wszystko co przyniesie jej ta ułańska fantazja, którą z takim zapałem pielęgnuje.
I Katerina, zimna i bezwzględna bizneswoman, która stalowym charakterem otula się niczym zbroją. Solidna i niezachwiana niczym mur, nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć cel.
Czy los znajdzie dla nich wspólny mianownik?
Kijów to miasto w którym magia miesza się z religią, demony przemykają w cieniu ulic a czarownice… cóż, one mają się bardzo dobrze! Trzy bohaterki, trzy kobiety, triumwirat mocy… wydawałoby się, że w tak klasycznym zagraniu ciężko będzie umieścić coś nowego i ciekawego, jednak Ładzie Łuzinie się to udało. Do wzorcowego tria dodała bowiem niezwykły powiew świeżości i oryginalności. Wiedźmy Kijowa bowiem, to nie tylko opowieść o trzech czarownicach, które uczą się magicznego rzemiosła i stawiają pierwsze kroki na drodze czarów, o nie! Ta książka to o wiele, wiele więcej.
Nie...