Metro 2033

Dmitry Glukhovsky
8.1 /10
Ocena 8.1 na 10 możliwych
Na podstawie 153 ocen kanapowiczów
Metro 2033
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.1 /10
Ocena 8.1 na 10 możliwych
Na podstawie 153 ocen kanapowiczów

Opis

Słońce na twarzy, świeże powietrze w płucach, trawa pod stopami? Słyszałem o takich rzeczach, żyję w świecie bez nich, w świecie pod ziemią. Nie pamiętam życia sprzed wybuchu. Byłem małym chłopcem, kiedy mnie ocalili. Czy te rzeczy mogą wrócić? Taką mam nadzieję. Lecz teraz? jedyne, czego się boję, to przyszłość. Rok 2033. W wyniku konfliktu atomowego świat uległ zagładzie. Ocaleli tylko nieliczni, chroniący się w moskiewskim metrze, które dzięki unikalnej konstrukcji stało się najprawdopodobniej ostatnim przyczółkiem ludzkości. Na mrocznych stacjach, rozświetlanych światłami awaryjnymi i blaskiem ognisk, ludzie ci próbują wieść życie zbliżone do tego sprzed katastrofy. Tworzą mikropaństwa spajane ideologią, religią czy po prostu ochroną filtrów wodnych... Zawierają sojusze, toczą wojny. WOGN to wysunięta najbardziej na północ zamieszkała stacja metra. Kiedyś była jedną z najpiękniejszych, a po zagładzie przez długi czas pozostawała bezpieczna. Teraz pojawiło się na niej śmiertelne niebezpieczeństwo. Artem, młody mężczyzna z WOGN-u, otrzymuje zadanie: musi przedostać się do legendarnej stacji Polis, serca moskiewskiego metra, aby przekazać ostrzeżenie o nowym niebezpieczeństwie. Od powodzenia jego misji zależy przyszłość nie tylko peryferyjnej stacji, ale być może całej ocalałej w metrze ludzkości.  
Tytuł oryginalny: Метро 2033
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-65315-02-1, 9788365315021
Wydawnictwo: Insignis
Cykl: Metro, tom 1
Seria: Uniwersum Metro 2033
Stron: 586
dodana przez: kazal_ka
Mamy 8 innych wydań tej książki

Autor

Dmitry Glukhovsky Dmitry Glukhovsky
Urodzony 12 czerwca 1979 roku w Federacji Rosyjskiej (Moskwa)
Dmitry Glukhovsky – rosyjski pisarz, dziennikarz i felietonista. Pracował dla Euronews TV, Deutche Welle i Russia Today. Pisze na łamach „Harper’s Bazaar”, „l’Officiel” i „Playboya”. Laureat nagrody Europejskiego Towarzystwa Fantastyki Naukowej. ...

Pozostałe książki:

Metro 2033 Metro 2034 Metro 2035 Futu.re Tekst Czas zmierzchu Outpost Witajcie w Rosji. Oni czasem wracają Opowieści o ojczyźnie Outpost 2 Koniec drogi Ewangelia według Artema My. Kronika upadku Metro 2033 / 2034 / 2035. Trylogia Metro 2033 BD.1: Wo die Welt endet Metro 2033 BD.2: Maske der Dunkelheit Metro. Trylogia. Wydanie limitowane Exodus
Wszystkie książki Dmitry Glukhovsky

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Wędrówką życie jest człowieka

WYBÓR REDAKCJI
23.12.2019

"Kto tam?" Powieści o podróży jest cała masa - być może z ich opisu ten gatunek literacki powstał? Od Homera przez Swifta po Hessego spotykające bohatera fantastyczne przygody można sobie odczytywać jako etapy życia, przez które trzeba przejść, by poznać świat i siebie samego - by dojrzeć, by dotrzeć do celu, by zakończyć tułaczkę. Akurat Głuchow... Recenzja książki Metro 2033

@tsantsara@tsantsara × 10

Rosyjskie Metro

11.01.2020

Od kilku lat wszyscy mówili: ,, Przeczytaj Metro! Jest cudowne!''. Zawsze mówiłam, że na pewno jak już to później. Do zakupu całej trylogii przekonał mnie mój kolega z sezonowej pracy, który tak zachwalał tę trylogię, że stwierdziłam: ,,Dobra, chyba już dojrzałam do tego, żeby przeczytać to całe Metro''. I tym sposobem jesteśmy tutaj. W momencie, ... Recenzja książki Metro 2033

Dmitry Glukhovsky – METRO 2033

17.04.2012

Muszę przyznać, że czekałem bardzo długo na przeczytanie tej książki. Po wielu pozytywnych recenzjach i opiniach po prostu nie mogłem się doczekać. To druga książka tego autora, którą przeczytałem, pierwszą była „Czas Zmierzchu”, która również bardzo mi się podobała. To w połączeniu z moją wielką pasją do literatury rosyjskiej spowodowało, że po pr... Recenzja książki Metro 2033

CH
@chudini0505
× 2

W objęciach mroku

12.01.2013

Mrok. Wszędzie dookoła panujący mrok. Gęsty, lepki, opatula Cię niczym pajęcza sieć. Powolutku zaciska się wokół Ciebie, coraz mocniej... i mocniej... aż w końcu czujesz, że brakuje Ci tchu. Nie masz czym oddychać. Dusisz się. Nie sposób się z niego wydostać, gdyż świat, którym niegdyś rządzili ludzie przestał istnieć. Wszystko to, co znajdowało si... Recenzja książki Metro 2033

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@literackiespelnienie
2022-10-02
5 /10
Przeczytane Postapo Rosja Polityczny

Komiksowa adaptacja, przy której spędzam mile czas. Pierwsza scena z Kremlem niepokojąco przypomniała o panującej sytuacji politycznej, gdyż pod cerkwiami czają się ,,czarni'' - potwory, które wyłaniają się za dnia w towarzystwie piesków gończych. Czyżby to był ówczesny zakamuflowany komentarz, jakoby Rosja paktowała z diabłem? Klimat, ach, mógłbym tylko o tym opowiadać - niezwykle spójna z oryginałem, detaliczna, porywista i przemyślana. Groza cieknie między palcami. Rysunki niby nie aspirują do wielkiego arcydzieła, ale nigdy nie wymieniłbym na ,,lepsze''. Mają tę tajemnicę, markowe oddziaływania na bodźce wzrokowe. I w sumie pojawia się ulubiony fragment z całej lektury, czyli spotkanie z ,,bibliotekarzami''. Oczywiście tom trzeci obnaża również słabości materiału pierwotnego. Czyli latanie od stacji do stacji, które z czasem przestają mieć znaczenie, a czytelnik zaczyna wątpić w pomysły samego autora. Gdzie sny są ciekawsze od prawdziwych przygód stalkera, a kasty społeczne napisane grubą kreską. Plus nieznośny wątek wyjątkowości Artema, który w zasadzie niczego w książce, ani w komiksie nie zrobił spektakularnego. Niestety - nawet komiks nie potrafi z tej postaci uczynić jakąś interesującą personę! Przeznaczenie, bla, bla, ku przeznaczeniu - tyle razy to wałkowaliśmy, że w ,,Metrze'' zaczyna puchnąć od pretensjonalności, co było największym mankamentem oryginału. Ale podkreślę - warto dla klimatu. Duszny, klaustrofobiczny, osaczający pokaz!

× 9 | link |
@deana
2015-03-03
Przeczytane

Od tej książki wszystko się zaczęło. W 2005 roku, Dmitry Glukhovsky wydał ,,Metro 2033". Książkę opisującą życie w świecie po III wojnie światowej, najstraszliwszej wojnie jaką widział świat - zmuszającej ludzi do ukrycia się oraz w przerażający sposób zmieniającej oblicze Ziemi. Autor chyba wtedy nie przypuszczał, że jego powieść stanie się zalążkiem niesamowitego uniwersum oraz doczeka się swoich odpowiedników w innych miastach i państwach. Akcja ,,Metro 2033" rozgrywa się w nieczynnym moskiewskim metrze, które obecnie stanowi jedyną i najbezpieczniejszą przestrzeń jaką mogą zamieszkiwać ludzie. Na jednej z końcowych stacji, WOGN-ie mieszka nastoletni Artem z przybranym ojcem. Chłopak, w wyniku zaistniałych okoliczności zostaje zmuszony do podjęcia przerażającej wędrówki krętymi tunelami w kierunku mitycznego Polis w poszukiwaniu ratunku dla rodzinnej stacji.Jego droga jest trudna i wcale nie ma pewności, że u celu znajdzie to czego potrzebuje. W trakcie swojej wyprawy chłopak może poznać i obserwować mieszkańców innych stacji. To co tam widzi może budzić przerażenie i lęk. Są miejsca zamieszkałe przez faszystów, nawiedzonych mistyków, ludożerców, atakowane przez nieznane stworzenia, nawiedzone. Każda z nich na swój sposób próbuje walczyć o przeżycie i znaleźć swoje wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Powieść ,,Metro 2033" to nie tylko niesamowita powieść z gatunku sci-fi ale także gruntowne studium ludzkości: ich zachowań, nawyków, wad i zalet. Pokazuje że ludzie nawet w obl...

× 3 | link |
@Scoobes
@Scoobes
2012-08-01
8 /10
Przeczytane

Dosyć długo wzbraniałam się przed przeczytaniem tej pozycji. Dlaczego? Odrzucił mnie chyba nieco nadmierny entuzjazm moich znajomych, którzy niemalże robili w gacie słysząc 'Metro 2033' - nie przepadam za czytaniem książek wokół których wszyscy robią tyle szumu i wolę zaczekać aż ten szum trochę przycichnie... Tak czy siak na ostatnich łowach w bibliotece jednak się skusiłam :) W sumie lektura mnie nie nudziła i nie usypiała, ale nie da się ukryć faktu, że momentami szło mi baardzo opornie. Jeżeli chodzi o samą fabułę i wątki to nie wciska w fotel za to jestem pod wielkim wrażeniem precyzji jeśli chodzi o świat przedstawiony i bohaterów. Widać, że autor włożył w dopracowanie tego wszystkiego dużo pracy i wszystko przemyślał od początku do końca. Może właśnie dlatego, że skupił się on na najdrobniejszych szczegółach w samym tle wydarzeń, wątki niektórym wydają się potraktowane powierzchownie. Widać nie można mieć wszystkiego.. ;)

× 3 | link |
@wojciechowska.am
@wojciechowska.am
2019-11-24
8 /10
Przeczytane Posiadam

Dawno temu, kiedy dodawałam tą książkę do biblioteczki lubimyczytać, nie zdawałam sobie sprawy, że była to pierwsza moja książka z gatunku postapo, jak się je teraz nazywa, i dałam jej tylko 7 gwiazdek. Teraz, roku pańskiego 2015, 3 marca poprawiam się, i daję więcej, bo dopiero po czasie ją doceniam. Ponadto, dowiedziałam się, że na tegorocznym Pyrkonie będzie sam Glukhovski więc decyzja już podjęta.
Już to gdzieś pisałam, ale bardzo lubię "hermetyczność" świata przedstawionego, a gdzie lepiej zrobić, żeby było hermetycznie, jak nie w metrze. Ciemno, duszno i straszno, bałam się wyjść z pokoju w nocy, mimo, że mieszkaliśmy w mieszkaniu w bloku. Nie wyobrażam sobie jej drugi raz po nocach czytać. Podobało mi się również wyjście z metra, widać, że autor ma bujną wyobraźnię jeśli chodzi o kreowanie przeróżnych istot żyjących poza korytarzami metra, na wolności, w zniszczonej stolicy Rosji.
Podobało mi sie również, jak autor wykreował społeczeństwo i jego podział, to że nawet w obliczu apokalipsy, każdy ma swoje zdanie i potrafi je mocno manifestować, że czasem w człowieku odradza się to co najgorsze.
Co mi się nie podobało, to to lekkie politykowanie na samym początku książki. Z resztą, początek w ogóle mi się nie podobał, myślałam, czy by nie rzucić książki w kąt. Ale wtedy właśnie zaczęło robić się ciekawie.
Polecam, polecam, i jeszcze raz polecam. Po paru latach wrażenie zostało i podejrzewam, że czytając ją po raz drugi trzymałaby mnie tak samo w napięciu...

× 2 | link |
@oliwa
2019-11-13
6 /10
Przeczytane

Postapokaliptyczna przygodówka. Gdyby wyrzucić niepotrzebne, naiwne przemyślenia autora i parę przygód rozgrywających się według schematu: chłopak wpada w kłopoty – chłopak zostaje cudownie uratowany, byłaby ciekawsza. Zakończenie podnosi ocenę, ale przez większość czasu z ciemnych tuneli metra wieje nudą.

× 2 | link |
@krysztyna
@krysztyna
2021-12-08
7 /10
Przeczytane Fantastyka i sf

Powieść poważna, wręcz smutna. Nie liczcie na wesołe zakończenie. Niemniej, fascynująca lektura, którą świetnie się czyta. Polecam!

× 2 | link |
@Bibliotecznie
2022-01-09
8 /10
Przeczytane

"Metro 2033" to kolejna powieść postapo w moim dorobku czytelniczym. Imponujące rozmiary książki przekładają się na mnogość elementów, z których autor zbudował świat po zagładzie.

Po konflikcie atomowym ludzie żyją w moskiewskim metrze, ponieważ nie da się już mieszkać na powierzchni. Miejsce ludzi na górze zajęły mutanty, które były w stanie przystosować się do nowych warunków i przetrwać promieniowanie. Na jednej ze stacji mieszka Artem, młody chłopak, który pewnego dnia otrzymuje zadanie. Musi dostać się do stacji Polis, która jest postrzegana przez mieszkańców metra jako legendarna i najlepsza do życia. I bardzo trudno się do niej dostać. W czasach przed zagładą droga do Polis zajęłaby niewiele czasu, ale teraz zadanie, które zlecono Artemowi, mogło okazać się nie tylko trudne, ale wręcz śmiertelne. Mimo to Artem postanawia dostać się do Polis, aby przekazać wiadomość stalkerowi Młynarzowi. Po drodze czeka na niego wiele niebezpieczeństw. Jak sobie poradzi? Kto wraz z nim stawi czoła wrogom?

Akcja powieści nie jest wartka. Sporo się dzieje, jednak wszystkie wydarzenia związane są z decyzjami podejmowanymi na bieżąco przez Artema. Chłopak wędruje przez kolejne stacje metra, gdzie spotyka wielu ich mieszkańców i przez jakiś czas uczestniczy w ich życiu lub oni dołączają do niego. Jego misja jest trudna, ale od jej powodzenia zależy przyszłość wszystkich ludzi, którym udało się do tej pory przetrwać w mrocznych tunelach metr...

× 1 | link |
DE
@DensuNoBaka
2011-04-01
10 /10

Pozycja jest na prawdę wspaniała i nie powiem nie było momentu, w którym bym się nudziła... A nawet wręcz niekiedy na prawdę byłam przerażona (co w moim przypadku jest rzadkością)... Wspaniałe napięcie i pięknie ujęte człowieczeństwo w jego najbrzydszej postaci. Jednak jak przez całą lekturę mózg mi trzeszczał od jej wspaniałości, sam koniec mnie rozczarował i zawiódł koszmarnie... Tak.. Ja zdaję sobie sprawę, że chodzi o przekaz... Że autor chciał nam pokazać, jak bardzo jesteśmy źli.. i że będziemy się niszczyć i walczyć, nawet gdy zostanie nas garstka, że jesteśmy zawistni i mściwi... I że boimy się inności... Ale jakoś tak.. czekałam na na prawdę mega wystrzał ociekający wspaniałością i czymś zupełnie innym od wszystkich poprzednich książek... Ale ostatni rozdział był (dla mnie) nieco płytki i zbyt prosty. Nawet konstrukcja zdani, nie miała już tego wdzięku co wcześniej. Więc.. Szału nie ma... Będę tęsknić za Artemem, bo w 2034 już go nie ma... A co gorsza... występuje w niej wątek miłosny... Coś potwornego...

× 1 | link |
MM
@Lalaith
2011-05-02
10 /10
Przeczytane

Od początku, do samego końca czytałam ją z nabożną wręcz czcią ;) Książka zaspokoiła wszystkie (!) moje czytelnicze zachcianki. Ciekawe i zupełnie nie płaskie postacie, fabuła, która często zmienia tory na te "niespodziewane", no i w końcu brak wyświechtanych, sztampowych, oklepanych i rozpowszechnionych do znudzenia wątków (w tym tragicznej miłości na tle "płonącej cywilizacji" :). Coś nowego! Niejednoznaczna ocena postaci (nareszcie!) tylko uprzyjemnia czytanie. Język-cudo, mapka metra-ogromny plus, niepatetyczne i nieheroiczne zakończenie-brawa i owacje. Ją po prostu trzeba przeczytać :) I zaiste, dawno nie czytałam książki, która wywarłaby na mnie takie wrażenie, tak mnie wciągnęła, wywołała prawie realny,klaustrofobiczny lęk przed post-apokaliptycznym metrem i na dodatek zachęciła do odwiedzin Moskwy. Aż chyba napiszę coś więcej...

× 1 | link |
@szarikow
@szarikow
2012-11-22
5 /10
Przeczytane Przeczytane Na Kundziu :))) "Żadne krzyki, żadne jęki nie przekonają nas, że białe jest białe, a czarne jest czarne"

No cóż, książka długa, ale czy na pewno warta poświęconego czasu i pochwalnych okrzyków? Nie sądzę. Tak jak zauważył Fenrir, czasem akcja pędzi jak szalona i nie można się oderwać, jednak większość zajmują nudne rozciągane, a czasem naciągane wątki. .W kreacji bohaterów autor również nie dał popisu. Jedynymi postaciami jakie mi się podobały byli Młynarz i Chan. Z kolei główny bohater był po prostu żałosny - nijaki, niezdecydowany, zamyślony, czasem prezentował siebie jako ostatniego idiotę. Ogółem uważam, że książka nie jest zła, a zakończenie nawet pozytywnie mnie zaskoczyło (jest to jedyny powód, dla którego sięgnę po kolejną część), ale nie ukrywam rozczarowania. Doceniam rewelacyjny pomysł autora i póki co polecam, chociaż muszę zastrzec, że jeżeli chodzi o postapokalipsę można znaleźć lepsze pozycje.

× 1 | link |
@Immora_Fray
@Immora_Fray
2010-04-02
10 /10
Przeczytane Posiadane

Dawno nie czytałam książki, która tak mnie wciągnęła. Każda strona jest przesiąknięta tunelowym nastrojem, który sprawia, że o książce myśli się nawet po oderwaniu się od lektury. Uwielbiam światy postapokaliptyczne, a wizja Metra 2033 oczarowała mnie i zachwyciła. Nie jest to zwykła przygodówka w przyszłym świecie, autor zahacza także o filozoficzne aspekty życia i bycia człowiekiem, skłania do refleksji. Mogę przyczepić się jedynie do końcówki, ale jak to bywa - zakończenia zazwyczaj mi nie pasują. Jestem naprawdę zachwycona klimatem tej książki, jej fabułą oraz umiejscowieniem - moskiewskie metro autor przedstawił naprawdę intrygująco. Polecam fanom literatury postapokaliptycznej - książka nie rozczaruje, a wręcz przeciwnie - zaczaruje.

× 1 | link |
@Sasi89
@Sasi89
2011-12-03
8 /10
Przeczytane

Książka cudowna, wspaniała, rewelacyjna. Niektórzy zarzucają jej, że była zbyt wielowątkowa, że autor traktował wątki powierzchownie. Uważam, że właśnie to było najlepsze, ponieważ nie dowiedzieliśmy się wszystkiego o świecie przedstawionym, co stwarzało pole do domysłów, umacniało tajemniczy klimat. Bo co o nim wiedzieliśmy? Tyle, ile Artem, jego mieszkaniec. Niezmiernie irytujące było to, że gość cały czas pakował się w kłopoty i ktoś go ratował. Oczywiście było to zgodne z notabene dosyć mętną koncepcją przeznaczenia i motywem wybrańca, ale jednocześnie było wymuszone. Ludzie, ileż można!

× 1 | link |
@Yellowfriend
@Yellowfriend
2011-06-08
8 /10
Przeczytane

Sam pomysł by umieścić akcje w świecie po katastrofie nuklearnej a dokładnie Moskiewskim metrze jest bardzo dobry. Muszę przyznać, że autor w sposób realistyczny opisywał poszczególne stacje metra gdzie ludzie próbowali tworzyć quasi-miasta. Sama atmosfera w książce jest dość przytłaczająca ale to także jest na plus. Problemem dla mnie był sam główny bohater i jego przygody. Z jakiegoś powodu nie mogłam się do niego przekonać. To co przeżywał było dla mnie mało prawdziwe. Poza tym sama historia wciągająca, choć może za wolno się rozwija. Ogólnie polecam książkę.

× 1 | link |
CO
@Corvus
2011-06-05
8 /10
Przeczytane

Opis świata i sam pomysł - bardzo dobre. Natomiast irytowała mnie owa nieśmiertelnośc bohatera, któremu ciągle i niezmiennie coś lub ktoś ratowało tyłek, co było dosyć nudne po jakimś czasie. Końcówka zaskoczyła... pozytywnie, chociaż biorąc pod uwagę całość nie pasowała do książki. Tutaj bowiem mamy lekkość, typowy świat pos-apo a na koniec autor uderza dość ciężko i chyba nie w tę nutę co potrzeba. Mimo tego można przeczytać i nawet kupić (z drugą częścią już bym się wstrzymała z zakupem ;)

× 1 | link |
@Tymon
@Tymon
2013-04-10
8 /10
Przeczytane

Sądzę, że pan Wojciech Chmielarz dobrze to ujął na pierwszej stronie książki, że "są pomysły tak proste i genialne, że kiedy ktoś na nie wpadnie, trudno uwierzyć, że nikt wcześniej ich nie wykorzystał...". Pomysł na świat i jego realizacja po prostu znakomita. Książka ma jednak pewne mankamenty, momentami rzeczywiście robi się nudnawo, a niektóre próby podtrzymania napięcia i wzbudzenia w czytelniku uczucia niepokoju zbywa się machnięciem ręki. Polecam jednak stanowczo.

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

"Ale to nic, najważniejsze jest tutaj - wskazał na swoją pierś - najważniejsze jest to, co się dzieje w środku, a nie na zewnątrz. Najważniejsze to w sercu być tym samym człowiekiem, nie upaść, a okoliczności... czort, za przeproszeniem, z okolicznościami!"
- Boże, jaki piękny świat zniszczyliśmy...
Ten, któremu starczy odwagi i wytrwałości, by przez całe życie wpatrywać się w mrok, pierwszy dojrzy w nim przebłysk światła.
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Metro 2034
Metro 2034
Dmitry Glukhovsky
7.3/10
Rok 2034. W ostatnim schronieniu ludzkości pojawia się znów zagrożenie. Czy rok po starciu z Czarnym...
Метро 2035
Метро 2035
Dmitry Glukhovsky
7.5/10
Третья мировая стерла человечество с лица Земли. Планета опустена. Мегаполисы обращены в прах и пепе...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl