Matka Makryna

Jacek Dehnel
8 /10
Ocena 8 na 10 możliwych
Na podstawie 4 ocen kanapowiczów
Matka Makryna
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8 /10
Ocena 8 na 10 możliwych
Na podstawie 4 ocen kanapowiczów

Opis

Po Francisco Goi, sportretowanym z całą rodziną w "Saturnie", Jacek Dehnel sięgnął po inną postać historyczną: słynną w XIX wieku oszustkę, Makrynę Mieczysławską. Podając się za przełożoną unickiego klasztoru, torturowaną przez Rosjan za odmowę przejścia na prawosławie, zyskała ona sławę w całej Europie i wywarła ogromny wpływ na polskich romantyków oraz całe środowisko Wielkiej Emigracji. W rzeczywistości za męczennica, cudotwórczynią i prorokinią kryła się prosta służąca, wdowa po rosyjskim wojskowym, która całe życie spędziła w nędzy i upokorzeniu. Na swoje cierpienie mogła się poskarżyć dopiero kiedy prawdziwe blizny obudowała zmyśloną historią, przemawiającą do słuchaczy, bo mocno zakorzenioną w narodowo-religijnych mitach. Monolog Mieczysławskiej, rozpięty między sarmacką gawendą (nieprzypadkowo Krasiński nazywał ją „Paskiem przeanielonym”), tekstem liturgicznym a powieścią łotrzykowską, wskrzesza polszczyznę, której już nie ma: barokową i romantyczną, pełną wtrętów z kresowej gwary, bujną jak żywioł. Makryna, niegdyś wymieniana między największymi bohaterami, opisywana przez Słowackiego i Wyspiańskiego, została zdemaskowana w latach 20. XX wieku i zapomniana jako wstydliwa tajemnica polskiej wyobraźni zbiorowej. Teraz powraca jako żywy komentarz do Polski AD 2014, gdzie najrozmaitsze podejrzane osobistości robią karierę, podpiąwszy się pod wiarę i patriotyzm, a przemoc wobec kobiet nadal ma swoich obrońców.
Data wydania: 2014-10-22
ISBN: 978-83-280-0928-8, 9788328009288
Wydawnictwo: W.A.B.
Kategoria: Literatura piękna
Stron: 400

Autor

Jacek Dehnel
Urodzony 1 maja 1980 roku w Polsce (Gdańsk)
Poeta, prozaik, tłumacz i malarz. Absolwent Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Laureat licznych konkursów poetyckich. Autor książek poetyckich, powieści i opowiadań. Publikował m.in. w "Studium", ...

Pozostałe książki:

Lala Balzakiana Ale z naszymi umarłymi Saturn Krivoklat Nadzieja Rynek w Smyrnie Nie! Dziennik roku chrystusowego Matka Makryna Niewidzialne biblioteki Ćwiartka Szymborskiej, czyli lektury nadobowiązkowe. Wybór Jacek Dehnel Bruma Dusza człowieka w socjalizmie Gdy leżę, konając Zimowe królestwo Łabędzie Żywoty zwierząt 2012 Ekran kontrolny Fotoplastikon Języki obce Młodszy księgowy. O książkach, czytaniu i pisaniu Najdziwniejsze Serce Chopina Zebrane Brzytwa okamgnienia Kolekcja Kosmografia, czyli trzydzieści apokryfów tułaczych NIOSŁEM CI KANAPECZKĘ Pismo. Magazyn opinii, nr 8 / sierpień 2018 Rubryki strat i zysków Ćwiartka papieru Życie Lali przez nią samą opowiedziane Żywoty równoległe Dysharmonia czyli pięćdziesiąt apokryfów muzycznych Herito - nr 34 - Kobiety Europy Środkowej Mówi Warszawa Osobliwe Podróż zimowa Schuberta Proteusz, czyli o przemianach. Spacerownik po historii Muzeum Narodowego w Warszawie Seria w ciemność Tajna Warszawa Wiersze
Wszystkie książki Jacek Dehnel

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Książka Matka Makryna nie ma jeszcze recenzji. Znasz ją? Może napiszesz kilka słów dla innych Kanapowiczów?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Renax
2020-07-09
9 /10
Przeczytane Literatura polska

Wiedziałam, ze autor interesuje się starymi książkami, broszurkami itd. Ale takiej wspaniałej stylizacji językowej to się nie spodziewałam! Jest to przyjemność czytelnicza sama w sobie, sprawne naśladowanie i XIX-wiecznych utworów hagiograficznych. W książce wszystkiego dowiadujemy się już na początku. Że opowieść męczennicy Makryny to mistyfikacja, że prawdziwe jej losy są inne. I dalej autor opowiada dwutorowo, o mękach zakonnic unitek od Moskali i o tragicznym życiu prawdziwej bohaterki, Julki, wdowy po Wińczu, pułkowniku wojsk radzieckich. Opowieść ta, ta prawdziwa, zestawiona z pompatycznością zmyślonej, ale poparta prawdziwymi ranami na ciele kobiety, zapiera dech w piersiach czytelnika. Dosłownie. Bo życie jej nie oszczędzało. Poniżana, maltretowana, bez żadnej pomocy, w dodatku i bez pocieszenia, bo świat był taki, że że za żoną bitą przez męża nikt się nie opowiedział, że ksiądz na spowiedzi nie dość, że nie pocieszył, to jeszcze wyśmiał. Że wdowa bez grosza przy duszy skazana była na żebranie. itd.
Autorowi udało się dotrzeć do istoty hipokryzji w myśleniu ówczesnym i może teraźniejszym. Okazało się bowiem, co pokazały autentyczne losy fałszywej matki Makryny Mieczysławskiej, że o ile 'biedne' cierpienie świat, ludzie, my, ośmieszymy, to takież samo cierpienie martyrologiczne ozłocimy. Że lubimy mity i symbole i cuda, że zawsze tak było, w opisanym Paryżu i Rzymie z czasów Mickiewicza i Czartoryskiego, i teraz.
Lament 'głupiej Julki', jak mówi o sobie f...

× 12 | Komentarze (1) | link |
@deana
2015-05-13
10 /10
Przeczytane

Miałam spore obawy, gdy sięgałam po ,,Matkę Makrynę". Obawiałam się tematyki, języka oraz specyficznej formy jaka została zastosowana w powieści. Szybko jednak okazało się, że moje obawy są bezpodstawne a książka wręcz wciąga. Powieść rozgrywa się na dwóch płaszczyznach: tej prawdziwej i tej stworzonej przez Julkę/Irinę. Pomimo, że obie wzajemnie się wykluczają są ze sobą nierozerwalnie splecione tak, że nawet sama główna bohaterka nie wie co jest prawdą a co sama stworzyła. Biedna, upokarzana kobieta, wdowa po kapitanie buduje od nowa swoją osobę. Przedstawia się jako ostatnia ksieni bazylianek i zaczyna opowiadać o niewyobrażalnych mękach jakie doświadczyła wraz z współsiostrami. Jej historia pada na podatny grunt - w środowisko polskiego katolicyzmu, mistycyzmu związanego z Wielką Emigracją oraz religijnego fanatyzmu i zaczyna żyć własnym życiem. To co było kłamstwem staje się świadectwem męczeństwa a Makryna - symbolem męczeństwa narodu polskiego, wyrocznią i żywą świętą. Pomimo, że jest to tylko sprawnie napisana powieść luźno oparta na wątkach historycznych świetnie oddaje klimat epoki. Doskonały język, kreacje bohaterów, narracja ukazująca w detalach wszystkie wady środowiska emigracyjnego. Sama Makryna to postać, której dawno w naszej literaturze nie było. Sprytna intrygantka, która zręcznie wykorzystuje to co los sam jej w ręce wpycha. Podnosi się z najgorszych upokorzeń aby zyskać autorytet i wreszcie dumę oraz poważanie. Przez jej monolog przebija inteligencja pomi...

× 2 | link |
@maslowskimarcinn
2024-09-17
5 /10
Przeczytane
@oliwa
2019-11-10
8 /10
Przeczytane Polska

Cytaty z książki

O nie! Książka Matka Makryna. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat