Niezwykła adaptacja powieści znanej i uwielbianej przez wszystkie pokolenia.
Joann Sfar, nadając Małemu Księciu formę powieści graficznej, stworzył zupełnie nową interpretację książki Saint-Exupéry'ego, nie zmieniając jednak zupełnie oryginalnego tekstu (w polskim wydaniu w klasycznym przekładzie Jana Szwykowskiego). Rysunki Sfara pozwalają na nowo odkryć poezję, emocje i symbolikę klasycznej opowieści.
Sfar daje wszystkim nowe spojrzenie na ważne dzieło, na część dzieciństwa, która go nie opuściła - „La Croix”
Joann Sfar, od dziesięciu lat niezrównany autor komiksów, swoją adaptacją Małego Księcia Saint-Exupéry'ego stworzył jedną z najlepszych realizacji graficznych w swoim dorobku - „La Liberte”
Aby zdystansować się od ilustracji w książce, Sfar postanowił pokazać narratora, nigdy nie narysowanego w powieści. Pod gwiazdami Saint-Exupéry i Mały Książę rozmawiają o rzeczach najważniejszych, niewidocznych dla oczu - „Tribune de Genéve”
Doskonale udało mu się zastąpić rysunki Saint-Exupéry'ego i przywrócić oraz uszlachetnić poezję i melancholię tekstu. Stworzył album pełen zaskakująco spójnych z oryginałem rysunków. Nawet ogromne, mangowe oczy, jakimi obdarzył głównego bohatera, nie dziwią - „Livres Hebdo”
Sfar ze swoją ogromną subtelnością i uwodzicielska mistrzyni kolorów Brigitte Findakly nie tworzą kolejnej adaptacji wielkiego klasyka (to co najmniej niebezpieczne przedsięwzięcie), ale składają hołd książce, która - jak wyznaje Sfar - pomogła mu w tworzeniu samego siebie. W rezultacie otrzymaliśmy album, który spodoba się wszystkim młodym od 7 do 77 lat - „Le Monde”
Joann Sfar, nadając Małemu Księciu formę powieści graficznej, stworzył zupełnie nową interpretację książki Saint-Exupéry'ego, nie zmieniając jednak zupełnie oryginalnego tekstu (w polskim wydaniu w klasycznym przekładzie Jana Szwykowskiego). Rysunki Sfara pozwalają na nowo odkryć poezję, emocje i symbolikę klasycznej opowieści.
Sfar daje wszystkim nowe spojrzenie na ważne dzieło, na część dzieciństwa, która go nie opuściła - „La Croix”
Joann Sfar, od dziesięciu lat niezrównany autor komiksów, swoją adaptacją Małego Księcia Saint-Exupéry'ego stworzył jedną z najlepszych realizacji graficznych w swoim dorobku - „La Liberte”
Aby zdystansować się od ilustracji w książce, Sfar postanowił pokazać narratora, nigdy nie narysowanego w powieści. Pod gwiazdami Saint-Exupéry i Mały Książę rozmawiają o rzeczach najważniejszych, niewidocznych dla oczu - „Tribune de Genéve”
Doskonale udało mu się zastąpić rysunki Saint-Exupéry'ego i przywrócić oraz uszlachetnić poezję i melancholię tekstu. Stworzył album pełen zaskakująco spójnych z oryginałem rysunków. Nawet ogromne, mangowe oczy, jakimi obdarzył głównego bohatera, nie dziwią - „Livres Hebdo”
Sfar ze swoją ogromną subtelnością i uwodzicielska mistrzyni kolorów Brigitte Findakly nie tworzą kolejnej adaptacji wielkiego klasyka (to co najmniej niebezpieczne przedsięwzięcie), ale składają hołd książce, która - jak wyznaje Sfar - pomogła mu w tworzeniu samego siebie. W rezultacie otrzymaliśmy album, który spodoba się wszystkim młodym od 7 do 77 lat - „Le Monde”