Ciąg dalszy klasycznej oraz znanej na całym świecie opowieści o czterech dziewczynkach oraz ludzi otaczających je. Książka wprowadzająca w historie jakbyśmy przeżywali ją i dorastali razem z bohaterami. Zwykła ,a zarazem piękna historia. Wiecznie żyjąca powieść o Meg, Jo, Amy oraz Beth. Dobre żony to druga część kultowej lektury Małe Kobietki L... Recenzja książki Dobre żony
L. M. Alcott - Dobre żony Książka jest kontynuacją „Małych kobietek”. W tej części ponownie śledzimy losy czterech sióstr, ale jakże inne niż wcześniej. Już nie są dziewczynkami z głowami pełnymi zabawnych pomysłów i dziecięcych rozważań. Teraz dorosły, a ich głowy zaprzątają rozterki miłosne i życiowe decyzje, które będą do podjęcia. Meg,... Recenzja książki Dobre żony
Dalsze losy Meg, Jo, Amy i Beth, czyli naszych ulubionych sióstr. Tym razem jednak są one nieco starsze, co sprawia, że książka mimo tego samego stylu, stała się dojrzalsza i nie odczuwałam, że jestem za starym odbiorcą, więc dla mnie, to dobra zmiana. Do połowy ją pochłonęłam za jednym zamachem, potem na trochę odstawiłam, ale jak znowu się za ni... Recenzja książki Małe kobietki
Po "Małych kobietkach"@Linkprzyszedł czas na "Dobre żony". Książka "Małe kobietki" od razu mnie ujęła. Taka ciepła, rodzinna. Bardzo podobała mi się opisana w niej siostrzana miłość i to pewnie też dlatego, że sama mam dwie siostry. Dlatego ucieszyłam się, że miałam możliwość przeczytać kontynuację. Ciekawa byłam jak potoczą się losy czterech siós... Recenzja książki Małe kobietki
Pamiętacie jeszcze o poważnej Meg, łagodnej Beth, wytwornej Amy oraz roztrzepanej Jo? Dziewczyny powracają! Co prawda o kilka lat starsze, ale wciąż urocze. Inny, nieznany im dotąd dorosły świat wzywa nasze bohaterki. Meg wychodzi za mąż za swojego ukochanego Johna, w pocie czoła próbując być doskonałą żoną, matką i gospodynią. Amy wyrusza w p... Recenzja książki Dobre żony
„Zanim wyruszyły na wesele Meg, zacznijmy od ploteczek o domu państwa March. Niech mi tu wolno będzie nadmienić, że jeśli starszyźnie wyda się ta powieść zbyt obfita w ‘kochanie’ (bo od młodzieży nie spodziewam się tego zarzutu), odpowiem słowami pani March: ‘Czy można się temu dziwić, kiedy mam w domu cztery przemiłe córeczki, a w sąsied... Recenzja książki Małe kobietki