Co kryje się za śmiertelnym zamachem na papieża? Pudło pełne tajemniczych dokumentów. Tylko jedna osoba może uchronić Kościół przed katastrofą... nadeszła ta chwila. Zacisnął palec na spuście i odnalazł ledwo wyczuwalny opór. Wstrzymał oddech. Oczekiwane, krótkie uderzenie przeszyło jego prawe ramię. Ubrany na biało mężczyzna na balkonie zgiął się w pół. Nastała nieskończenie długa chwila ciszy. Potem przez tłum zebrany na Placu Świętego Piotra przebiegł krzyk przerażenie... Trafił.