W poprzednich książkach często próbowałem dowieść, że kluczem do udanego związku są dwa proste słowa: „Bądź miły”. Czasem jednak, by trafić do większej liczby ludzi, trzeba przekazać coś bez owijania w bawełnę. Dlatego być może na stronach tej książki dostrzeżesz odrobinę siebie. Jeśli tak, nie denerwuj się, gdyż koncepcją tej książki jest to, by dla każdego z nas stała się lustrem. Lustra są bardzo użyteczne, gdyż ukazują nam prawdę, jak rzeczywiście wyglądamy. Jeżeli wyglądamy paskudnie, lustro nam to pokaże, a wtedy będziemy mogli coś z tym uczynić. Ponieważ nikt nie jest doskonały, spójrz uważnie w lustro i dokonaj koniecznych zmian. Wykaż też więcej zrozumienia dla innych ludzi, wiedząc, że każdy z nas potrzebuje tego samego od innych, gdy zmaga się z własnymi przejawami osłowatości. Spróbujmy być nieco mniej uparci, nie tak bardzo leniwi, mniej aroganccy, nie tak głupi, nie tak przemądrzali, mniej egoistyczni, mniej skąpi i dużo mniej krytyczni. Krótko mówiąc… NIE BĄDŹMY OSŁAMI!