Cóż za nietypowa koncepcja! Jak podpowiada tytuł, to zbiór korespondencji diabłów. Jednak poznajemy tylko listy z radami doświadczonego z dwojga istot zła. Dzieli się on poradami, w jaki sposób odwieść ludzi od dobrych uczynków. Celem tej książki jest ukazanie tego, co może na nas wpływać, czego warto unikać, a co jest przestawione na zasadzie przeciwieństw. Autor przestrzega, że nie chce, by ktoś uczył się z tych „porad” dla niestosownych celów. Gdyby nie fragmenty, które ukazują kobiety w przedmiotowy sposób to uznałabym tę książkę za całkiem dobrą. Dużym minusem jest przestarzały i patriarchalny sposób opisania sprawy, ale jednak jest w tej pozycji kilka ciekawych myśli.