Elektronika towarzyszy nam na każdym kroku. Telefony już dawno przestały służyć wyłącznie do rozmów, a smartfony z powodzeniem zastąpią nieporęczny aparat fotograficzny, a nawet komputer. Wszystko co niezbędne, potrzebne na co dzień, od kalendarza po płatności zbliżeniowe, mamy zawsze w zasięgu ręki, w kieszeniach spodni, płaszcza czy torebki. W większości obserwowanych przypadków podróż autobusem, tramwajem czy oczekiwanie w kolejce na swoją kolej "umila" społeczeństwu nie prasa, krzyżówka czy książka, ale właśnie wirtualny świat dostępny zawsze i wszędzie na kolorowym wyświetlaczu.
Czy łatwo tutaj o nadużycie? Jak ważna jest równowaga pomiędzy tym, co realne, a tym co wirtualnie?
O skutkach nadmiernego korzystania z telefonu, tabletu czy komputera przeczytacie w książce Bogusia Janiszewskiego pt. "Kurzol. Kto ukradł pamięć?", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Agora
Kurzol, czyli sympatyczny stworek mieszkający pod łóżkiem Antka, po raz trzeci przenosi się wraz z chłopcem do wnętrza ludzkiego ciała. Tym razem Kurzol oraz Antek mają towarzystwo, a za sprawą piątej klepki wszyscy trafiają wprost do mózgu Agaty. Przemierzając wnętrze organizmu siostry, Antek ze zdumieniem odkrywa, jak wiele niepotrzebnych informacji gromadzi się w jej pamięci. Gdy siostra znika nagle, chłopiec nie waha się ani chwili i podejmuje próbę jej ratowania. Tak bohaterowie poznają dopaminę, która na wstępie łagodna i przyjazna z czasem staje się rządna władzy.
Czy rodzeństwu uda się ją powstrzymać?
Jaką lekcję z tej przygody wyciągnie Agata?
"Kurzol. Kto ukradł pamięć?" to świetna historia, która łączy w sobie elementy komiksu oraz literatury przygodowo-naukowej.
Fabuła bawi, ale i daje do myślenia. Genialnie zilustrowana, pełna dynamizmu i humoru, prosto przekazuje istotę problemu, który porusza. Mimo, że to książka dedykowana dzieciom w wieku wczesnoszkolnym, także nieco starsi czytelnicy, a nawet już ci całkiem pełnoletni wyciągną z tej lektury pewne wnioski
Warta czytelniczej uwagi!
Warta miejsca w domowej biblioteczce!