Gdy los okazuje się dla nas łaskawy, nie zawsze popadamy w euforię, często wietrzymy podstęp. Nie inaczej było w przypadku Suzanne, która zabiegała o adopcję malutkiej Alice, córeczki swej zmarłem kuzynki. Wie, że jako osoba samotna ma niewielkie szanse, więc... rozpaczliwie szuka męża.