Kryształowe dzieci. Historie uzależnienia od dopalaczy oparte na faktach

Laura Chudzyńska
8.1 /10
Ocena 8.1 na 10 możliwych
Na podstawie 16 ocen kanapowiczów
Kryształowe dzieci. Historie uzależnienia od dopalaczy oparte na faktach
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.1 /10
Ocena 8.1 na 10 możliwych
Na podstawie 16 ocen kanapowiczów

Opis

Oparte na faktach historie uzależnień od dopalaczy.

Czy istnieje środek, który jest w stanie odebrać ci ciało i duszę?

Tak. Nie musisz po nim jeść i spać, nie czujesz zmęczenia, a jedynie euforię, pobudzenie, błogostan. Dryfujesz na cienkiej granicy usypanej białym pyłem między życiem a śmiercią i nie zdajesz sobie sprawy, że za chwilę pochłonie cię bez reszty, a ty nie będziesz już w stanie powstrzymać się przed sięgnięciem po kolejną dawkę.

Właśnie tak działa mefedron i jego pochodne. O jego destrukcyjnej sile przekonała się piątka znajomych: Sedonia, Miriam, Kaja, Oskar i Natan. Ci młodzi ludzie spotkali się przypadkiem, dzieląc między sobą sploty wydarzeń, które wkrótce uświadomią im, że przypadki nie istnieją. Każdy z nich ma inny powód, by sięgnąć po narkotyk. Czy uda im się wyrwać ze świata o strukturze kryształu?

„Kryształowe dzieci” to powieść o dorastaniu, zranionej duszy, miłości i o tym, od czego staramy się uciec, nieświadomie przybliżając się do niej każdego dnia – o śmierci.
Data wydania: 2020-06-26
ISBN: 978-83-8147-852-6, 9788381478526
Wydawnictwo: Novae Res
Stron: 296
dodana przez: kazal_ka

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Porzućcie nadzieję, którzy tu wchodzicie?

WYBÓR REDAKCJI
24.08.2020

Z potrzeby wejrzenia w świat uzależnionej młodzieży zainteresowałam się książką Laury Chudzyńskiej. Autorka porusza problem dopalaczy, które mimo różnych działań ustawodawczych i prewencyjnych nie przestają być groźną plagą. Na przykładzie historii kilkorga młodych ludzi przedstawia jej przyczyny, objawy i konsekwencje. Z książki wynika, że pie... Recenzja książki Kryształowe dzieci. Historie uzależnienia od dopalaczy oparte na faktach

@OutLet@OutLet × 18

Więcej takiej literatury!

WYBÓR REDAKCJI
17.07.2020

Każdy z nas, choćby w wiadomościach czy radiu słyszał o rosnącej liczbie ofiar dopalaczy lub innych specyfików. Ostatnio co wbiło mi się w głowę to (jak dobrze pamiętam) dziewięcio lub jedenastolatek z Jeleniej Góry, który nawąchał się dezodorantu i zmarł. Pomysłowość młodych ludzi, zaczyna mnie szokować i teoretycznie powinnam pytać: „gdzie są ro... Recenzja książki Kryształowe dzieci. Historie uzależnienia od dopalaczy oparte na faktach

Proszek szczęścia

WYBÓR REDAKCJI
9.09.2020

O skutkach przygód z dopalaczami oraz ich ówczesnej szerokiej dostępności było głośno w całej Polsce. Teraz to dość czarny rynek, wcześniej było można je tak łatwo kupić jak słodycze w sklepie. Wiecie, że uzależnieni żywo komentowali, co trzeba zmieszać, aby mieć lepszą fazę? Być może wciąż można znaleźć takie rekomendację, jednak pozbawione są sk... Recenzja książki Kryształowe dzieci. Historie uzależnienia od dopalaczy oparte na faktach

Kryształowe dzieci

4.09.2020

Odkąd mam syna moja głowa pełna jest rozmaitych lęków i czarnych scenariuszy. Choroby, nieszczęśliwe wypadki, złe wybory życiowe czy nieodpowiednie towarzystwo to tylko niektóre z nich. Jo Nesbo zapytany kiedyś o życie rodzinne powiedział, że jak rodzi ci się dziecko zaczynasz żyć jakbyś miał pistolet przystawiony do skroni. Podpisuję się pod tym ... Recenzja książki Kryształowe dzieci. Historie uzależnienia od dopalaczy oparte na faktach

@Jezynka@Jezynka × 4

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@czerwonakaja
@czerwonakaja
2021-02-08
8 /10
Przeczytane

Jedną z najgorszych rzeczy z jaką przychodzi nam się zmierzyć dzięki postępowi cywilizacji i nauki jest łatwy dostęp dla dzieci do środków odurzających.⁣
Dopalacze można kupić w sklepie, czyli została usunięta jedna z przeszkód, która utrudniała ich zdobycie.⁣
Łatwo dostępne i tanie...⁣
A Państwo nie potrafi skutecznie z tym walczyć 😔⁣

Dlatego nasze dzieci ich potrzebują?⁣
Czy przyczyną stała się kolejna zmora cywilizacji? Konsumpcjonizm i praca?⁣
To dlatego rodzice nie mają czasu na czułość, na zainteresowanie się tym, co dzieje się z ich dziećmi?⁣
Czy przyczyny są inne?⁣
A może kilka na raz zbiera żniwo?⁣

Autorka @lukrify na przykładzie kilkorga młodych ludzi stara się dociec przyczyn, pokazać objawy i uzmysłowić nam, jakie są tego konsekwencje.⁣

Dobitnie, bardzo przekonywująco napisane.⁣

Polecam każdemu rodzicowi!⁣

× 3 | link |
@Zaczytana_martuska
2020-12-31
7 /10
Przeczytane
@Julka_2
@Julka_2
2020-11-08
9 /10
Przeczytane
@powiescidlo
@powiescidlo
2020-10-05
8 /10
@Kamil_Paradowski
@Kamil_Paradowski
2020-10-02
10 /10
Przeczytane
@ania13080_wp.pl
@ania13080_wp.pl
2020-09-21
10 /10
Przeczytane Perełki
@Jezynka
2020-09-04
7 /10
Przeczytane
@Klosterkeller
2020-08-10
5 /10
Przeczytane
@zkotemczytane
2020-09-06
7 /10
Przeczytane
@Elfik_Book
@Elfik_Book
2020-07-30
7 /10
Przeczytane
@A
@barbara.szczesiak
2020-07-24
10 /10
@mariantonina
@mariantonina
2020-07-21
7 /10
@Rozchelstana_Owca
2020-07-17
10 /10
Przeczytane
@podrugiejstroniematki
@podrugiejstroniematki
2020-07-15
10 /10
Przeczytane
@sija002
2020-07-21
8 /10
Chcę przeczytać
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

" W końcu życie jest wolnością, którą ja sama sobie odebrałam. Chcę być wierna sobie i swojej duszy, jednak mam wrażenie, że jej głos we mnie zamilkł. Może gdzieś, gdzie zawsze chciałam się znaleźć, odnajdę i siebie"
Mimo że przeważnie nie zastanawiamy się nad tym, co i kto nas otacza, jakie wartości wnosi do naszego życia, właśnie to wszystko ma wpływ na naszą codzienność.
Poczucie wyobcowania, braku przynależności do kogokolwiek, Do tej pory byłam kłębkiem nerwów, żalu i pretensji do samej siebie. Nawet jeśli robiłam coś, co zazwyczaj sprawiało mi przyjemność, to i tak ciągle myślałam o tym, czego nie zrobiłam albo co powinnam zrobić w najbliższym czasie, a nie mam na to ani siły, ani ochoty.
Czy obowiązkiem matki jest kochanie swoich dzieci? - Nie - odpowiedziała mi, gdy pewnego dnia zebrałam się na odwagę i zwyczajnie zapytałam o to przy obiedzie. - Jest to swego rodzaju wynaturzenie, ale nawet w świecie zwierząt zdarza się, że matka odrzuca swoje młode, a w końcu też jesteśmy ssakami - powiedziała zupełnie normalnie, jakby nie wyczuwając aluzji. - Dlaczego pytasz? - Piszę wypracowanie - skłamałam machinalnie, czując skrępowanie pod ostrzałem jej chłodnego spojrzenia. Nie wiedziałam, jak to jest przytulić się do matki.
Minęła chwila, nim w końcu poczułem falę ciepła opływającą moje ciało. Wszedłem na parkiet i oddałem się muzyce. Miałem wrażenie, jakby wszystkie włoski na ciele zjeżyły się pod wpływem impulsu elektrycznego, a cudowny błogostan sprawił, że dopiero teraz poczułem to miejsce naprawdę.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl