Opinia na temat książki Krew zdrajcy

@bookoftheuniverse @bookoftheuniverse · 2025-02-16 12:09:18
Przeczytane
TW: śmierć, wykorzystanie seksualne

"Krew zdrajcy" to debiut literacki opowiadający historię Ophelii. Dziewczyna od urodzenia czuła się odrzucona przez rodzinę, ale tylko jedna osoba zwracała na nią uwagę - jej ukochana siostra. Dlatego, gdy ta zostaje porwana, a wszyscy wokół zdają się zapomnieć o jej istnieniu, postanawia ją odnaleźć. Udaje się w podróż za bezpieczny Mur, gdzie krąży śmiercionośna i pradawna klątwa, która spowiła ziemię elfów i ludzi.

Przyznam, że moje odczucia po lekturze tej historii nadal są mieszane, ale... Jest w niej coś ekscytującego, ciekawego i z pewnością oryginalnego (zwłaszcza biorąc pod uwagę końcową sekwencję). Autorka zaskakuje równocześnie swoim lekkim piórem i wciągającymi opisami, które trzymają uwagę czytelnika i rodzą w jego umyśle pytania - każdy nowy rozdział ukazuje brutalny świat Incarceris, a także jego tajemnice. Przyznam, że właśnie ta otoczka wokół klątwy, konfliktu między elfami i ludźmi, a także zakłamanymi wersjami przeszłości są najlepszą częścią opowieści. Cała intryga, a także jej kulminacja w końcowych rozdziałach, nadają książce dobrego smaku i sprawiają, że pragnie się sięgnąć po drugi tom.

Rozumiejąc intrygę, a także zamysł autorki na zakończenie historii... Mogę pojmować pewne zachowania bohaterów, ale nie będę oszukiwać, że miałam z nimi na początku problem. Zwłaszcza jeżeli czyta się tę książkę po raz pierwszy, to główna bohaterka może być nawet nieco irytująca. Chociaż trzeba przyznać, że jej oddanie w uratowanie siostry jest godne pochwały. Ale mówiąc o Ophelii, to mimo wszystko nadal nie potrafię określić jej relacji z Daganem. Czuć było w niej iskry nienawiści, zrozumienia, przyjaźni, a jednocześnie wzajemnej irytacji... Ale nie potrafiłam odnaleźć w tym miłości. Być może potrzebuję dalszego ciągu historii, ale mam wrażenie, że pominęłam gdzieś moment, gdy ich relacja stała się czymś więcej niż tylko rozejmem. Co zaś się tyczy samego mężczyzny - ciekawa jestem jego przyszłości i mam nadzieję, że kolejne tomy przyniosą o wiele więcej rozdziałów z jego perspektywy. Zwłaszcza, że jest o wiele bardziej interesującą postacią niż sama Ophelia.

I choć moje mieszane uczucia, co do lektury, rodzą się z powodu prowadzonej relacji między dwójką głównych bohaterów i zawiłości charakteru dziewczyny... To całościowo książka naprawdę mi się podobała. Zwłaszcza intryga polityczna i spisek, który ciągnie się od pierwszych stron, aby pod koniec historii zaskoczyć czytelnika i ukazać brutalną stronę świata Incarceris. Liczę, że kolejne tomy będą o wiele lepsze i równie zaskakujące co pierwszy, bo "Krew Zdrajcy" skrywa w sobie naprawdę niezwykły potencjał.
Ocena:
Data przeczytania: 2025-02-14
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Krew zdrajcy
Krew zdrajcy
Monika Grabowska
6.3/10
Cykl: Spętani klątwami, tom 1

Setki lat temu zdradzona królowa rzuciła na Incarceris okrutną klątwę. By się przed nią ochronić, Elfy Słońca otoczyły swoją krainę magiczną barierą i choć udało im się uniknąć tragicznego losu, żade...

Komentarze

Pozostałe opinie

Fani elfów, klątw, mroku i przepowiedni proszeni są o uwagę! Na naszym rodzimym runku powiła się interesująca pozycja. Kr€w zdrajcy to ciekawie napisana historia o rodzinnych relacjach, konfliktach ...

„Krew zdrajcy” Moniki Grabowskiej to książka, po którą nie miałam zamiaru sięgać w najbliższym czasie, chociaż bardzo lubię debiuty literackie. Jednakże, gdy o historii Ophelii Altensol zaczęło robić...

© 2007 - 2025 nakanapie.pl