Jak straszne mogą być koszmary, przekonuje się Alicja na własnej skórze. Niespodziewany powrót do Krainy Czarów odkrywa przed nią zmiany, jakie zaszły w czasie jej nieobecności. Biały Królik niespodziewanie oznajmia jej, że ma zabić Królową Kierów. Tylko Dlaczego? Dlaczego jedenastoletnia dziewczynka ma dopuścić się takiej zbrodni? Jak ma to uczynić? I czy w ogóle powinna posłuchać się Królika? O tym dowiecie się... i zdecydujecie sami podczas tej gry...
-------------------
O "Koszmarze Alicji w Krainie Czarów", dowiedziałam się przypadkiem. Słyszałam o grach paragrafowych, jednak nie wiedziałam "z czym się to je". Dopiero recenzja na jednym z kanałów YT o grach planszowych, pobudziła we mnie iskrę ciekawości. Książka, której nie czytasz kartka po kartce, a skaczesz z jednego końca na drugi, podejmując decyzje i licząc na łud szczęścia, próbując odkryć drogę do jednego z sześciu zakończeń. Nieraz zostałam zaskoczona efektami moich działań, które miały znaczenie w bliskiej lub dalekiej przyszłości i wpływały na to, którą wersję historii poznam. Jeśli ktoś czytał już wcześniej "Alicję w Krainie Czarów", dostrzeże wiele smaczków, jakie przygotował nam autor. Całość dopięta na ostatni guzik, czyta się bez utraty tchu, zaś opisom często towarzyszą piękne ilustracje, dodatkowo działające na wyobraźnię i ukazujące ten świat jeszcze straszniejszym. Na pewno sięgnę po więcej tytułów tego typu, szczególnie, że tryb gry to tylko opcja zwiększająca immersję.