Spektakl operowy "Kokaina" przybliża polskiej publiczności sylwetkę austriackiego poety Georga Trakla. Uczy tolerancji dla inności. Podejmuje problem narkomanii i opowiada się przeciw uzależnieniom. TREŚĆ Część pierwsza Kokainy (dzień 1 i 2) opowiada o "okresie" salzburgskim Trakla. Dwa dni (czwartek i piątek) Georga tuż przed Wielkanocą 1911, spędzone w aptece i przydomowym ogrodzie. Z przełomową nocą z piątku na sobotę, która zmieni wiele w jego dalszych losach. Siostra Greta, młoda pianistka, przyjeżdża ze studiów w Wiedniu do Salzburga. W staroświeckim rodzinnym mieście wita ją stęskniony brat. Rodzeństwo znów jest razem. Oboje ukrywają się przed wścibskimi, eksperymentują z narkotykami, rozmawiają o życiu, szukają miłości w kontaktach, jakie wykraczają poza rodzinną serdeczność, aby na końcu stać się uczestnikami nocy, wypełnionej halucynacjami. Tytułowa ?kokaina" to obietnica szczęścia i spełnienia ?po drugiej stronie", skąd nie ma już powrotu do normalności. Pragnienie przeżycia czegoś pięknego, na najwyższym piętrze emocjonalności, odrzucenia ładu, który kojarzy się z nudą i banałem codzienności, zaprowadza dwoje na granicę światów. W warstwie mitu, hebrajska przypowieść o Edenie, raju utraconym, nakłada się tu na wielkanocne reminiscencje, pasji, udręki, ofiary z życia i odkupienia - motywy stale obecne w poezji Trakla. GEORG TRAKL (ur. 3 lutego 1887 w Salzburgu, zm. 3 listopada 1914 w Krakowie) - poeta austriacki reprezentujący ekspresjonizm. Pisał o sensie istnienia, śmierci, upadku cywilizacji i humanizmu, przemijaniu. Jego twórczość nierozerwalnie splotła się z nastrojem epoki, upadkiem monarchii Habsburgów. W 1910 zdobył wykształcenie farmaceuty. W tym zawodzie pracował krótko w aptece w Salzburgu i w szpitalu w Innsbrucku. Po wybuchu I wojny wysłany na front. Jako aptekarz polowy wziął udział w bitwie pod Gródkiem Jagiellońskim (koło Lwowa). Próbował popełnić samobójstwo, później uciec, został zatrzymany i odwieziony do szpitala na obserwację. Leczony w szpitalu w Krakowie zmarł na początku listopada 1914, w wieku 27 lat, na skutek przedawkowania kokainy. Przez całe dorosłe życie borykał się z problemami psychicznymi, uciążliwymi stanami depresyjnymi, omamami, manią prześladowczą. Był uzależniony od narkotyków i alkoholu. Za jego życia ukazał się tylko jeden tom wierszy. Tuż przed wybuchem wojny otrzymał dużą zapomogę, z funduszu pomocy artystom Ludwiga Wittgensteina, której nie zdążył zrealizować. Swój testament artystyczny zapisał ukochanej siostrze Grecie, z którą łączył go intymny związek. Margareta parę lat później popełniła w Berlinie samobójstwo. Jego wiersz ?Grodek" znajduje się w większości antywojennych antologii. [...] Ogród jest w wieczorze. W krużgankach trzepoczą w krąg nietoperze. Dzieci dozorcy przerywają zabawę i w niebie szukają złota. Końcowe akordy kwartetu. Ślepa dziewczynka biegnie drżąc aleją A potem jej cień przemyka po zimnych murach otoczonych bajką i świętymi legendami. Psalm