Podczas gdy Renaud leczy w sanatorium początki gruźlicy, Klaudyna zażywa odpoczynku wraz z Annie w jej posiadłości w Casamene. Kobiety wspominają minione romanse, byłych kochanków i kochanki, niedoszłe skandale. Opowiadają sobie różne historie, chodzą na spacery, przesiadują w ogrodzie. Tę sielankową atmosferę zaburza przybycie Marcela, pasierba Klaudyny, uciekającego na wieś przed paryskimi intrygami i niebezpiecznymi związkami. On też ma wiele do opowiedzenia... Klaudyna powraca to swego rodzaju postscriptum do słynnej tetralogii Colette. Książka została napisana tuż po rozstaniu z Willym, uznawanym przez długi czas za twórcę tego cyklu. Jest to także pożegnanie autorki z wieloletnim literackim alter ego - szczególnie nostalgiczne, jako że w ostatniej z „Klaudyn" autorka żegna się również ze swoją młodością...