„Kingsbane. Zguba królestwa” to drugi tom serii Empirium. Kiedy skończyłam czytać pierwszy tom, nie mogłam doczekać się drugiego. Teraz jest podobnie. Kolejna część potrzebna jest mi na już.
Walka o pokój nadal trwa, pomimo że Rielle zostaje namaszczoną na Słoneczną Królową. Teraz zmaga się z trudami rządzenia. Aby uratować siebie i poddanych musi zdobyć aż 7 artefaktów. Czy się jej to uda? Czy jednak zamiast być tą, która uratuje nie stanie się Krwawą Królową, która doprowadzi do zguby?
Rolą Eliany jest zostanie zbawicielką. Na rolę tę, nie jest przygotowana, ale zrobi wszystko by uratować swoich ludzi.
Obie bohaterki są bardzo różne. Rielle jest tą bardziej silną i brutalną postacią. Eliana, z kolei kieruje się bardziej sercem.
Nie jeden raz bywa tak, że drugi tom jest znacznie gorszy od pierwszego. Nie tym razem. Świat stworzony przez wciągnął mnie bez reszty. Zarówno obie główne bohaterki, jak również inne postacie są tutaj świetnie przedstawione. Każda z nich jest inna. Każda jest barwna i ma swoją rolę do odegrania.
Podobnie jak w pierwszym tomie, tak i tutaj narracja prowadzona jest z punktu widzenia dwóch postaci, ale tym razem do głosu dochodzą również inne.
Świat stworzony przez autorkę intryguje. Jest pełen niebezpieczeństw, magii i aniołów.
Zajedziemy tutaj wiele zwrotów akcji, które zapierają dech w piersiach. Potrafią z...