Minęło 100 lat od czasu, kiedy kina na Śląsku osiadły w budynkach i zaczęły funkcjonować jak prawdziwe instytucje: ze stałymi adresami i przedsiębiorcami. Ci zaś musieli uczyć się nowych reguł zarządzania nimi, odmiennych niż te, jakie obowiązywały w kinach wędrownych czy sklepowych. Zaczynała się nowa, nieomal już współczesna epoka w historii ruchomych obrazów... Ale kina to również ich okolice, rozlokowane nie tylko e topografii miast, lecz obecnie także jako pamięć filmów i tego wszystkiego, co stanowi o bogactwie życia filmowego. O jednym i drugim jest ta książka.