Opinia na temat książki Kim naprawdę jestem
Przeczytane
Serwus
Dwie kobiety, zaginione dzieci i tajemnice wojny - czy przyjaźń i miłość wystarczy, by ocalić to co najważniejsze ?
Lubię sięgać po książki gdzie poruszany jest temat organizacji Lebensborn.
,,Kim naprawdę jestem " Agnieszki Jeż wciągnęła mnie od pierwszych stron. Ta książka jest niesamowicie poruszająca. Opowiada jak silna jest miłość matki do swojego dziecka.
Czytając książkę nie raz uroniłam łzę, poruszyła serce, bowiem dotyka głęboko.
Czytałam wiele książek o germanizacji Polskich dzieci, ale muszę przyznać, że ta niezwykle barwnie i interesująco przedstawia tą tematykę.
Jak powroty do prawdziwej rodziny były trudne i co czuły te dzieci, które w większości nie pamiętały swoich biologicznych rodziców, albo ten obraz się zacierał.
Była jakaś Mutte, a teraz jest Mama...
Polecam serdecznie poznać historię ,,Kim naprawdę jestem"
Współpraca barterowa @fila
Dwie kobiety, zaginione dzieci i tajemnice wojny - czy przyjaźń i miłość wystarczy, by ocalić to co najważniejsze ?
Lubię sięgać po książki gdzie poruszany jest temat organizacji Lebensborn.
,,Kim naprawdę jestem " Agnieszki Jeż wciągnęła mnie od pierwszych stron. Ta książka jest niesamowicie poruszająca. Opowiada jak silna jest miłość matki do swojego dziecka.
Czytając książkę nie raz uroniłam łzę, poruszyła serce, bowiem dotyka głęboko.
Czytałam wiele książek o germanizacji Polskich dzieci, ale muszę przyznać, że ta niezwykle barwnie i interesująco przedstawia tą tematykę.
Jak powroty do prawdziwej rodziny były trudne i co czuły te dzieci, które w większości nie pamiętały swoich biologicznych rodziców, albo ten obraz się zacierał.
Była jakaś Mutte, a teraz jest Mama...
Polecam serdecznie poznać historię ,,Kim naprawdę jestem"
Współpraca barterowa @fila
Ocena:
Data przeczytania: 2025-02-19
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
/9cf45a5961b726a1894fd2e787451cd1/n/kim-naprawde-jestem)
Kim naprawdę jestem
Agnieszka Jeż
7.3/10
Dwie kobiety łączy wspólny los, ale dzielą tajemnice – takie, których nie wyjawia się nikomu „A gdyby to było moje życie?”, myśli Janina Radke, patrząc na szczęśliwą Marię Szaflarską, której dzieć...
Komentarze
