Czy nasza kultura przeżyje, jeśli zapomni o Jezusie? Czy wierzymy, że jeśli Jezus zostanie wygnany z naszego świata, ten świat przepadnie? Dlaczego potrzebujemy Jezusa? Postać Jezusa przez stulecia fascynowała myślicieli i artystów. Ale w czasach nam bliższych owoców tej fascynacji jest coraz mniej i na ogół nie są one interesujące. Esej Leszka Kołakowskiego jest na tym tle wyjątkiem: to piękne wyznanie wiary filozofa przekonanego, że kiedy mówimy o Jezusie, mówimy o kimś, kto „dzieje ludzkie pchnął na nowe, nieoczekiwane tory”. Nie spierając się o Jezusa ani z historykami, ani z teologami, Kołakowski występuje w obronie ośmieszanego i na różne sposoby zniekształcanego przekazu Ewangelii. Fascynująca i odświeżająca lektura.