Książka jest swoistym Vademecum, które podobnie jak na przykład językowe Rozmówki, powinniśmy zawsze nosić przy sobie. W momencie, w którym, naszym zdaniem, sytuacja do opowiedzenia stosownego dowcipu w pełni już dojrzała, wyszukujemy pod odpowiednią literą odpowiednie hasło, a następnie szybko uczymy się na pamięć dowcipu ilustrującego to hasło. Ale nie tylko o taką zabawę chodzi. Dowcipy równie szybko rodzą się, jak i umierają. Nie powinno to nas jednak martwić. Na miejsce nawet najlepszego, możemy stworzyć własny. Mamy więc szansę zostać autorami, choć być może tylko anonimowymi. Bo przecież bywa i tak, że przypisane niektórym artystom, naukowcom czy myślicielom anegdoty, nie oni wymyślili